Marila ale czad ! Pobojowisko jak się patrzy przy dzieciach.
Ogarniesz się ogarniesz.
Kuchnię masz fajną, podoba mi się ta tapeta. Ale blat na szafki to chyba nowy kupiłaś ?
A ten pokój wrzosowy, gdzie masz szklany stół z kompem, to wasza sypialnia ?
Co do łóżka Marcela to wszystko zalerzy od grzania i od tego czy posiadasz regulacje na kaloryferze. Bo jeśli grzeją na maksa, a ty nie masz jak przykręcić kaloryfera to będziesz musiała mu łózko na zimę przestawić. ale jeśli masz regulacje i nie bedziesz za mocno grzać, a w nocy tylko tylko to będzie ok. Ja mam swoje łóżko tak jak Marcelowe i jest ok. moja młoda ma zagłówek łóżka i głowę od kaloryfera i też jest nie najgorzej. Tyle, że my w ciagu dnia nie grzejemy baardzo. Na noc się bardziej odkręca ale, że ja szumu kaloryferów nie znosze to przez całą noc siedzi na "dwójce".
Przedszkole fajowe. I te krzesełka z kubusiem baaardzo mi się podobają.
Ale powiem Ci, że to nie samowite ile rzeczy potrafi zebrać człowiek przez całe życie. Dopiero to przy przeprowadzkach widać.