No maclaren spisuje się genialnie.. ale teraz gdy przyszła zima to mogę go chyba do piwnicy schować hehe

Bo ja na takim zadupiu mieszkam, że jak troszkę tylko śniegu popadało to wszystkie chodniki są nie odśnieżone.. dziś 1km ciągnełam wózek za sobą, żeby dojechać do domku.. masakra.. ale ogólnie i tak bardzo go polecam.. na takim śniegu to tylko wózek z pompowanymi kołami sobie poradzi.. no a nie stać mnie na dwa wózki.. jak będę mieć drugą dzidzię to na pewno sobie kupię gondolę i spacerówkę na pompowanych kołach i będę miała komplet



U nas Mikołaj już był.. mała cały ranek grała jak nie na cymbałkach to na bębenku

No rewelacja.. A od dziadków dostała tańczącego teletubisia PO.. Tinki Winki czy jak to się tam pisze ma u babci i szaleje za nim.. więc tym też pewnie będzie się bawić.. a od drugich dziadków dostała stoil i dwa krzesełka mamut z ikei (miał to być prezent od nich na Gwiazdkę!!!!).. no ale dali szybciej.. nie wiem co wykombinują na BN... No ale Zuzia cała szczęśliwa bo ma swój kont.. ona uwielbia siedzieć przy tym stoliczku

Tak poza tym to wróciłam jeszcze do drugiej pracy, więc mam mniej czasu na forum.. troszkę więcej ostatnio pisałam w wątku odliczanko
