Autor Wątek: Wiosna... Cieplejszy wieje wiatr :) W oczekiwaniu na wiosenne szczęście :)  (Przeczytany 74537 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Super Twoja wyprawka już na finiszu, a ja swoją wciąż kompletuję  ::) a zostało wg OM 31 dni  :o

Offline monijane

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.08.2009
A po co ten ręcznik czerwony? Tzn. napisałaś, że do przykrycia dziecka, ale po co akurat czerwony?

P.S. Lista imponująca ;D

A ja się zastanawiam nad zakupem czapeczek po kąpieli, tzn. jedną kupię, żeby była w domu tak na wszelki wypadek. Moja siostra niedawno urodziła i pani pediatra powiedziała jej, że w domu dziecko ma być bez czapki, nawet po kąpieli, bo uszka mają wysychać na powietrzu i nie powinny być niczym zasłaniane. Podobno coraz więcej noworodków i niemowląt ma zapalenie uszek od tego, że one dobrze pod czapeczką nie wysychają.
Moje Szczęścia :-)
On 2011
Ona 2015
On 2017

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Moje drogie :) Małe sprostowanie: lista do szpitala jest zrobiona, ale jeszcze nie mam kupionych wszystkich rzeczy! :)

* 3 koszule nocne: jedna na poród, 3 na pobyt w szpitalu (dostosowane do karmienia piersią, czyli rozpinane z przodu)
* szlafrok
* 4 ręczniki
* przybory toaletowe w malutkich opakowaniach / Tantum Rosa (może przydać się również bezbarwna pomadka do wysuszonych po porodzie ust)
* ręcznik papierowy

* 4-6 par majtek, albo opakowanie majtek jednorazowych siateczkowych
* ciepłe skarpetki
* 2 opakowania  dużych podpasek poporodowych
* wkładki laktacyjne / maść do brodawek Maltan
* podkłady poporodowe
* klapki na basen (najpraktyczniejsze, bo można brać w nich również prysznic)
* 2 biustonosze do karmienia piersią (1 numer większy niż w 7 miesiącu ciąży)
n* krem nawilżający stosowany w czasie ciąży
* przybory do pisania, telefon, aparat
* drobne pieniądze
* ręcznik koloru czerwonego do przykrycia dziecka, kiedy leży na piersi matki po porodzie
* herbatka laktacyjna
* laktator (ewentualnie)
* ubrania na wyjście ze szpitala (może donieść mąż)
* dokumenty: Dowód osobisty / Karta przebiegu ciąży / RMUA / Wyniki badań

Pogrubione rzeczy mam, reszta do zakupu :) Także jeszcze trochę :)

monijane wzięłam to ze stronki od znajomej położnej. Nie jest to konieczne :) Nie wiem czy wezmę ten ręcznik ze sobą, chodzi tu o malucha po całej akcji porodowej. Na pewno nie będzie czyściutki i szkoda ręcznika potem wyrzucać. Tak mi się wydaje :)




Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
koszule mam najzwyklejsze, rozpinane, jedna z dwóch stron, druga na środku
bo będę potrzebowała je tylko do szpitala
w domu nie ma opcji, żebym ja w czymś takim spała  ::)

Offline kobietka
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2289
  • Płeć: Kobieta
A już myślałam, że akcja z czerwonym ręcznikiem to na tej samej zasadzie, co czerwone kokardki, misie itp. w  wózku- czyli, żeby nikt nie rzucił na dzieco uroku ::) ;D masakryczne te zabobony ;)

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
kobietka zabobony i owszem są masakryczne... Jednak przy wózeczku mam czerwoną kokardkę :)
Jakoś tak u nas w rodzinie to już chyba przerodziło się w tradycję. Wszystkie dzieciaczki kokardki miały - będzie miała i nasza Kruszynka :)

vonka ja też nie koszulowa raczej. Śpię zazwyczaj w piżamkach - koszulki czasem zakładam latem, więc mam mały dylemat....




Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Remont rozpoczęty... W domu bałagan nieziemski... Mam nadzieję, że szybko się chłopaki (czyt. mąż, tatuś, szwagier) uwiną z tym wszystkim, bo chyba długo w takich warunkach nie dam rady żyć.




Offline gosiek 8513:)

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 529
  • Płeć: Kobieta
  • Ja jestem jak noc Ty jesteś jak dzień...:*
  • data ślubu: 11.o9.2o1o
No u mnie całe szczęście już po remoncie ;)
no,ale u Ciebie jak chłopaki we 3 wejdą to pewnie szybko się uwiną ;)

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
A na czas remontu nie możesz się gdzieś przenieść? Do mamy czy gdzieś indziej? Bo nie dość, że pewnie będą Ci hałasować, to jeszcze kurz, zapach farb itp. Raczej to w twoim stanie nie wskazane.

Offline silie

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
U mnie remont zakończył się w sobotę :).
Tera zostało mi pranie rzeczy dla dziecka ( ubranek, pościeli itp ) chociaż zastanawiam się czy to nie za wcześnie?

powiedzcie mi dziewczyny czy przy wyborze szpitala kierowałyście się oddziałem patologi dziecięcej
lub czy wasz szpital ma taki oddział ?
<a target="_blank" href="http://www.mypay.pl/?ref=43793&subid=&bannerid=1"><img src="http://static.mypay.pl/werbemittel/vEuro_banner_blau-gelb_120x60.gif" width="120" height="60" border="0" />[/url]

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
żonka ja mieszkam z rodzicami ;D
Mamy duży dom i po ślubie do dyspozycji dostaliśmy całą górę, lecz w moim stanie wygodniej mi będzie (i później Naszej Małej) na parterze - noszenie wszystkiego na dół itd. Także teraz remontujemy inną część domu heh Do zrobienia (oprócz sypialni i kącika dla Anusi) jest jeszcze łazienka (wymiana kabiny prysznicowej, wanny i zakup nowych mebli), także myślę, że ze dwa tygodnie to potrwa..... Chłopaki starają się jak mogą :)

silie
wybór szpitala był prosty - w moim mieście i tyle :)
Pranie ubranek mam w planach po remoncie co by się na nie nie kurzyło i w ogóle :)




Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
u nas też plany remontowe ale rzeczoznawca sądowy nas trzyma
mam nadzieje, że w marcu ze wszystkim się wyrobimy  jeśli chodzi o powierzchniową naprawę zniszczeń wewnątrz domu ::)

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Silie, ciuszki będę prać (a raczej moja mama, już się zadeklarowała) pewnie dopiero w kwietniu (będzie może ciepło to na dwór się pranie rzuci). A co do szpitala, to kierowałam się opinią położnej (cioci) ;)
A myślałyście już o ubranku wyjściowym dla maluszka?

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
ja sobie kupiłam na wyjście dla dziecka taki komplecik w składzie którego jest
czapeczka, śpioszki, pajacyyk, kaftanik, bluzeczka z długim rękawem
ale czy akurat to ubiorę to nie wiem
planuje jeszcze kupić kombinezon bawełniany

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Ziomaleczka nie doczytałam, że ty z rodzicami mieszkasz.  :)

będzie może ciepło to na dwór się pranie rzuci
Jeżeli mogę coś poradzić, to nie wieszałabym prania na dworze. Szczególnie tych ubranek dla noworodka. W kwietniu , zresztą ogólnie gdy jest ciepło, pyli mnóstwo różnych roślin i cały ten pyłek będzie ci się osadzał na tych ubrankach. Po co maluchowi od razu wprowadzać alergeny w takiej ilości? Wydaje mi się, że lepiej tego uniknąć. Ja, mimo tego, że mam ogród, w zeszłym roku w ogóle nie wieszałam ubranek na dworze. W tym już na pewno na dworze będę suszyć, no ale moja córcia będzie już miała roczek więc i system immunologiczny dużo lepiej rozwinięty i bardziej odporny na alergeny.

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
żonka może i racja z tym suszeniem, już sama nie wiem, bo też myślałam o tym żeby na dworze je wywiesić.

malgosiask ja też mam taki komplecik na wyjście :) Zobaczymy " w praniu" czy Mała w tym akurat wróci do domu...




Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Wiesz, nie jest powiedziane, że dziecko od razu dostanie alergii i będzie kichać, prychać i dostanie wysypki. A już bardzo mało prawdopodobne to jest gdy żadne z rodziców nie jest alergikiem, tak jak u nas. Ale ja wolałam dmuchać na zimne. Lepiej wywiesić pranie w domu niż potem żałować, że przez nasze wygodnictwo dziecko ma problemy.
Ale to tylko moje zdanie i każdy zrobi tak jak uważa.  :)

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
zawsze lepiej oswajać stopniowo takiego małego brzdąca z otaczającym go światem niż od razu rzucać na głęboką wodę
dlatego ja też będę suszyła w domu tym bardziej, że za oknami mam las  ::)

Offline monijane

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2197
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.08.2009
Oh, nie przesadzajcie, proszę Was. A czy Wasze dzieci będą chowane w sterylnych warunkach - roztoczy kurzu nie wyeliminujecie, a przecież też wywołują silne reakcje alergiczne...
Moje Szczęścia :-)
On 2011
Ona 2015
On 2017

Offline silie

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.06.2010
to prawda nie dajmy się zwariować! Nasze mamy czy babcie suszyły rzeczy na dworze i nic się nie działo :)
<a target="_blank" href="http://www.mypay.pl/?ref=43793&subid=&bannerid=1"><img src="http://static.mypay.pl/werbemittel/vEuro_banner_blau-gelb_120x60.gif" width="120" height="60" border="0" />[/url]

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
każda z Was coś tam racji ma i będzie robiła to co uważa za słuszne,
w moim przypadku nie ma opcji suszenia na dworze bo po remoncie będziemy ten las wycinali i nie wyobrażam sobie żeby podmuch wiatru z trotami leciał na te ciuszki,
resztą juz teraz przygotowują się pomału i widzę co się dzieje
no chyba, że będzie bezwietrznie - wtedy to co innego  ::)

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Wiadomo nie od dziś - każda z nas będzie robiła jak jej lepiej...  ::)
Ale takim tokiem rozumowania - jak będziecie walczyły z roztoczami w domu np.? Co z kurzem, co z sierścią? Przecież też mogą uczulać... A werandowanie, pierwszy spacer malucha - maseczka na twarz skoro tyle alergenów w powietrzu? Chyba będziecie prasować ubranka aby pozbyć się wszelkich zarazków czy alergenów... Tak działa na nie wysoka temperatura...
Wolę wywietrzyć ubranka na powietrzu i wybielić na słoneczku niż kisić w łazience.

Cytuj
W kwietniu , zresztą ogólnie gdy jest ciepło, pyli mnóstwo różnych roślin i cały ten pyłek będzie ci się osadzał na tych ubrankach. Po co maluchowi od razu wprowadzać alergeny w takiej ilości?
Heh, a jak np. wyjdziesz do sklepu, złapiesz "ten pyłek na swoje ubranko", wrócisz do domu to co, od razu przebieranie i dopiero zbliżysz się do dziecka? Śmieszne....

Cytuj
w moim przypadku nie ma opcji suszenia na dworze bo po remoncie będziemy ten las wycinali i nie wyobrażam sobie żeby podmuch wiatru z trotami leciał na te ciuszki
Ale tu dyskusja dotyczy ogólnie suszenia na dworze.

Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Mi, do chowania dziecka w sterylnych warunkach jest na prawdę daleko, co nie znaczy, że kładłam moją Małą w kącie pełnym kurzu. A do tego sprowadza się ubieranie noworodka w ciuszki przesiąknięte pyłkami.  ::) Po co narażać dziecko na tak silny kontakt z alergenami.
A to, że nasze mamy i babcie suszyły pranie na dworze i nic się nie działo, też o niczym nie świadczy. Odsetek dzieci z alergiami 20 - 30 lat temu był zdecydowanie niższy niż jest teraz.
Ale niech każdy robi, jak uważa.  8)

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
malgosiask masz rację ale zadeklarowałam się, że nie będę suszyła ciuchów na dworze stąd moja wypowiedź   8)

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
A do tego sprowadza się ubieranie noworodka w ciuszki przesiąknięte pyłkami.  ::) Po co narażać dziecko na tak silny kontakt z alergenami.
Prasowałaś noworodkowe ciuszki? Z jakich względów to robiłaś?

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Wiecie, że ja alergiczka, mąż alergik w ogóle nie pomyślałam o pyłkach od suszenia ubranek na dworzu ??? Pierwsze pranie było jakoś na koniec kwietnia i każde następne też schło na świeżym powietrzu.


Offline żonka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1779
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Ja prasowałam przede wszystkim ze względów estetycznych i żeby "zmiękczyć" ubranka. Wiele dziecięcych ubranek można prasować w max 40 lub 60 stopniach, w takiej temperaturze większość bakterii i wirusów nie ginie.

Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Wiecie co? Tak po dłuższym zastanowieniu nie widzę sensu w suszeniu ciuszków w domu ::)

Czasem matczyna nadgorliwość (powoli się to we mnie budzi :P ) bierze u mnie górę, ale potem szukam naukowych wyjaśnień takiego czy innego zjawiska i to się nie sprawdza :)

Fakt, że intuicja w wielu przypadkach jest nieocenionym narzędziem, ale w tym konkretnym przypadku nie widzę na tyle mocnych przesłanek aby tak postąpić :)

Zatem wielkie pranie i suszenie na ogrodzie już niebawem, no może nie niebawem, ale jak już zrobi się naprawdę cieplej :)

Podjęłam wstępną decyzję, że chyba nie kupuję staników do karmienia. Poszukam czegoś co łatwo się wywija heh :) Może jeszcze się zdecyduję, ale na razie nie ma takiej opcji.

Poza tym niewiele rzeczy zostało do kupienia - koszule już zakupione! Także teraz skupiam się na pracy dyplomowej, zaliczeniu wszystkich przedmiotów i na remoncie...... Ależ będę musiała mieć podzielną uwagę....

Miłego dzionka dziewczyny :) :-*




Offline ziomaleczka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3245
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.09.2009
Kolejny dzień z serii: zakupy do szpitala :)
Dzisiaj w planach zakup:
- klapek pod prysznic
- koszuli do porodu
- skarpetek
- podkładów
- majtek

Pogoda piękna, więc na zakupy jak znalazł :)

Pozdrawiam z mojej słonecznej mieściny
:)




Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
to moje sloneczko uciekło do Ciebie  :D

u mnie też w planach zakupy szpitalne ale ze względu na zdrowie wszystko będę zamawiała na all  :D