dziękuję dziewczyny,
zbieram pomału po tej nocy, PM jeszcze śpi

było.....szałowo... :]
musiałam się przyzwyczaić że byłam ciągle w centrum uwagi, ale dzięki temu na noc była wyjątkowa.
wybawiłam się niesamowicie.
na chatę zajechałam koło 4 rano a mój Misiek po 5 :]
i jeden i drugi wieczór udał się na maxa.
dziewczyny super wszystko zorganizowały, konkursy na zgodność, .. i inne sprośne zabawy

na baletach był za to konkurs dla wszystkich dziewczyn :] to one musiały się starać [np. zostawić nr tel w męskiej ubikacji, obtańczyć 16 facetów, dostać kasę na drinka od nieznajomego :]
nagrody też super, komplet bielizny, wibratorek

, kajdanki i pejcz, smakowy żel do ciała, komplet cukierkowej bielizny, pościel ;P, peniskową słomkę, lizaki, breloczek, no i szarfa świecąca :]
największą frajdę miałyśmy jadąc autobusem na balety

starsza kobietka włożyła mi 10zł w stanik żebym włożyła na szczęście do bucika w dzień ślubu :}
mieliśmy wesoły autobusik

a welon ślubny pocięty :} muszę zakupić drugi

oj będę długo wspominać.
jak będę miała siły to postaram się wrzucić jakieś zdjęcie
[/color]