[shar3ware]

No i jak tam Agatko?!
Zostały am już tylko 4 dni, a Ty się nic nie odzywasz...

Opowiadaj jak zdrówko i jak nastrój  a kilka dni przed?

[aagaa]

Hej Moje Kochane!   

dziękuję wszystkim tym co trzymały kciuki!!!
po bezobjawowym zapaleniu płuc, 15 zastrzykach i antybiotykach na sterydach traciłam już nadzieję
co gorsza im lepiej się czułam tym gorzej było w odsłuchu

ale póki co mam nadzieję nie zapeszając w płucach czysto   

teraz pozostaje mi jedynie sprawa zatkanych uszu...
mam okropne zabiegi kataryzacji - nic przyjemnego   

-> dzisiaj miałam próbny makijaż! Jestem baaardzo zadowolona   
-> zafarbowałam też włoski dzisiaj
-> wczoraj zapłaciliśmy część pieniędzy na sali
-> zakupiliśmy też pojemniki na jedzenie, piwo,
-> mamy też cukierki dla dzieci na zastawę gdyby się trafiły no bo co im damy - flaszkę 
 co nam zostaje? modlić się o pogodę...
 w czwartek robimy pazurki

nie czuję że to już tylko    4    D N I

[momoko]

Uff, nawet nie wiesz Agatko jak się cieszę, że już jest lepiej... To jest bardzo, bardzo, bardzo dobra wiadomość! Najważniejsze, że na płucach nic nie ma, a katar i zatkane uszy też chyba przez te parę dni powinny jeszcze popuścić..

A pogoda, z tego co na razie mówią, ma być wymarzona! 21st. słoneczko i lekkie chmurki 
Super, że makijaż się udał  w sobotę obejrzę na żywo 

[moniq]

no tylko 4 dni jejku jak to zleciało
dobrze że już ci lepiej, mam nadzieję że uszy się odetkają

[martu$_dg]

cieszę się, że wszystko zmierza w dobrą stronę 

[aagaa]

No to Kochane moje chyba mi się zaczynają bezsenne noce...
nie wiem co się dzieje ale to chyba normalne że człowiek przeżywa ten czas
choć do końca to do mnie nie dociera....

z tego miejsca wraz z moim PMem
bardzo chcielibyśmy zaprosić Was w miarę Waszych możliwości
byście były z nami w tym dniu...
z Wieloma z Was znam się już osobiście
i serdecznie zapraszamy!

Katowice - Panewniki Bazylika Ojców Franciszkanów
Godzina 14:00

[shar3ware]

Agatko...nie pisz tak...bo mi się od razu łezka w oczku kręci,że nie będę mogła być
Nie dość ,że daleko...to jeszcze ślubujemy tego samego dnia
Więc będę zajęta sobą

A tak bym chciała zobaczyć Cię na "żywca" 

[moniq]

jej ja też się wzruszyłam
też bym cię chciała zobaczyć, szkoda że nie w DG
koszmary są normalne na kilka dni przed ślubem
zostały 3 dni

[martu$_dg]

ja to już w ogóle mam daleko..2000 km..a tak uwielbiam śluby..na pewno będziesz pięknie wyglądać!!

[aagaa]

Moniś z Dąbrowy to jest raptem 20 km
Martusia ma dalej

powiem Wam że się zaczynam stresować
nie mogłam zasnąć do 3 w nocy...
stres dotyczy tego czy się wszystko uda
pogoda, jedzenie, czy goście się będą bawić...
czy mamy wszystko w kościele ustalone.
Ehh 


    3   D N I  

[mkarolinka]

Dasz radę, każda się denerwuję, ale potem jest pięknie

[moniq]

Agatko wiem że mam blisko, nie wiem nawet gdzie jest ten kościół
uda się wszystko

Na bank wszystko się uda 
Każda Panna Młoda chyba przechodzi taki stres 

[czarna kotka]

Aga będzie cudownie na 1000 % 

[aagaa]

Moniczku to jest Bazylika w Katowicach Ligocie- Panewniki

oj dziewczyny nie wiem czy się sama nakręcam...
Większość z Was już wie jak to jest
czyli mówicie że to normalne??

[momoko]

Normalne, normalne
Za to w dzień ślubu już będzie luzik, zobaczysz  Na  pewno bardziej będą się denerwować świadkowie niż Ty 

Jest taki dziwny syndrom, który dotyka większości panien młodych, że jest wielka nerwówka przed, a w sam dzień ślubu już wszystko jest zostawione własnemu biegowi (bo i tak już nic się nie zmieni), i choć do końca nie dowierzają, że to dziś jest TEN dzień - to cieszą się i chłoną każdą chwilę 

Za to panowie..
Oj panowie, to już jest osobna historia 

[aagaa]

Aniu co z tymi Panami??
zainteresowało mnie to

[moniq]

normalne to Agatko
właśnie co z tymi panami?
ponoć świadkowa się bardziej stresuje niż panna młoda

[momoko]

Panowie generalnie zgrywają twardzieli do samego końca, tzn. do momentu wyjścia z domu  
Potem już trochę bledną, a przed wejściem do kościoła wpadają w lekką panikę i niektórym przydałoby się podać tlen Przy podpisach widać jak ręce się trzęsą.
Nie jest to oczywiście regułą, ale generalnie panowie gorzej znoszą ślubny stres niż panie. Choć oczywiście mało który się do tego przyzna  
Ale za to po pierwszym tańcu to już nie ci sami faceci - luz i zabawa   wtedy autentycznie zaczynają się cieszyć  

[aagaa]

My oboje jesteśmy już zestresowani!
Choć cieszymy się jak głupole a potem nadchodzi fala stresu
ale wiem że w Kościele PM się zestresuje...
ma przeczytać czytanie więc zobaczymy co z tego wyjdzie

Anuś kosmetyczka nie ma nic przeciwko zdjęciom ale prosiła by było robione już pod koniec
bo mamy ograniczony czas i wolę dać jej swobodę zwłaszcza na początku działania
to co u Pawła będziecie o 9:00??
a u mnie o 10:30??

[momoko]

Nie ma problemu Agatko, będziecie się malować spokojnie, a my troszkę później wkroczymy do akcji 
Godziny tak jak uzgadnialiśmy, wszystko się zgadza
Powiedz mi jeszcze tylko czy malowanie będzie jednak u Ciebie w domku???

Super, że Paweł chce przeczytać czytanie w kościele... To będzie piękny moment.. Już samo to, że się zdecydował wymagało odwagi! Naprawdę piękny gest..

[moniq]

super z tym czytaniem
momoko ma rację mój zgrywał twardziela aż do pierwszego tańca, biedny się zestresował a mi przeszedł stres jak wyszłam z kościoła

Mój mężulek też czytał czytanie 

[mkarolinka]

Ja się denerwowałam w momencie jak K. mówi, że już do mnie jedzie, a fotografa i kamerzysty brak

Potem już mnie nic nie denerwowało, nie przeszkadzało mi wgniecenie na samochodzie, nie zdenerwowało mnie to, że jedna z dziewczynek nie ma różowej sukienki, nie przejęłam się tym, że obsługa się pomyli, i dała moje drogie kieliszki do bicia...

Będzie luz zobaczysz

[aagaa]

Hej Kochane 

chwilowo mam wielki ścisk żołądka ;P

właśnie wróciłam z paznokci! Jestem zadowolona!! 

popołudniu jedziemy na salę i na inne ciekawostki

Kochane masakra to już PO JUTRZE!!! 

[moniq]

super Agatko, pokaż pazurki
a powiesz mi jaki autobus jedzie z Katowic do tej bazyliki? albo chociaż ulicę

[aagaa]

Moniś dojazd jest nietrudny
do Katowic to wiesz jak
a potem z placu wolności autobusami na Ligotę 12,48,657,912.
Wysiąść trzeba po jakichś 20 minutach na przystanku "Ligota Medyków"
Przed Tym przystankiem miniesz z prawej strony bazylikę

proszę o to seria zdjęć

Moje "wiśnióweczki"


wódeczka jest oryginalna więc będzie bez nalepek.


Podziękowania dla Rodziców do ksiąg będą jeszcze kosze kwiatów



Moje żele z akrylowymi kwiatuszkami (jakość niestety komórkowa)

    


I moje próbne oczka   (ta henna jest już bardziej normalna i tak nie straszy )
   


no i jak tam moje Kochane   

agatka,
nie widze zdjęć - przelsesz mi na meila...
Plisssss.....

alez się uśmiałam , miałam identyczne pazurki - też z takimi kwiatuszkami 
I takie same naklejki na wódkę , co prawda ja ich nie wybierałam bo zostały z wesela mojego brata, ale takie same jak te co pokazałaś 
wow Agatko - zupełnie jak nie Twoje oczy 

[shar3ware]

Kuuurcze... a ja myślałam ,że to ja będę miała krótkie pazurki
Ale wbrew pozorom takie te Twoje krótkie robi się ciężej niż takie długie
Są piękne
Takie delikatne..
No śliczności


Makijaż będziemy miały ten sam Agatko