witam - po dluzszej przerwie, narazie nic nie pisze bo przygotowania praktycznie utknely w miejscu - jeszcze 121 dni
Bylismy tylko u ksiedza, w sumie jak bylam u niego w styczniu to powiedzial zeby przyjsc z narzeczonym pod koniec kwietnia-ale tak jakos wyszlo,ze poszlismy w ostatni piatek - uff i cale szczescie bo okazalo sie ze nie ma juz wolnej godziny (chcielismy ok 14-15), ja juz sie praktycznie zalamalam, ale na szczescie proboszcz sprawdzil w swoim notatniku jeszcze raz i okazalo sie ze jakas para przesunela swoj slub z godziny 15.00 na 12.00 i tym sposobem my zarezerwowalismy sobie 15 godzinke

:D
Poza tym, troszeczke sie ostatnio zmartwilismy bo okazalo sie ze nici z tych zaproszen, ktore ostatnio pokazywalam na zdjeciu, bo ten znajomy z drukarni, powiedzial ze niestety nie robia takich

oni w sumie zajmuja sie bardziej drukiem ksiazek, a zaproszenia to takie najprostsze- nio coz, trudno, znalezlismy juz inne i zamowimy je na internecie-ale dopoki nie bede ich miala u siebie to moze nie bede sie chwalic,zeby znow nie zapeszyc

ale tez sa sliczne

Ponadto kupilam balony-do przystrojenia sali na poprawiny-bo beda gdzie indziej niz wesele i bedziemy musieli sami przystrajac

nio i jeszcze kupilam kotyliony i narazie to tyle - w sumie to takie drobne rzeczy kupilismy, ale zawsze to cos

a do ksiedza na spisanie protokolu idziemy za miesiac-z dokumentami wszystkimi-musze wiec wybrac sie do parafii gdzie bylam chrzczona i bierzmowana po swiadectwa

Za miesiac tez planujemy rozwozic zaproszenia, a w najblizszym czasie mamy zamiar kupic alkohol

Pozdrawiam
