Cześć Laseczki

Zaglądałam na forum, ale nie byłam w stanie napisać nawet słowa... jakaś jestem nieogarnięta (zdaje się, że tak by powiedział mój braciak) po tym całym ślubie

To były najpiękniejsze fuksjowe dni mojego życia

Strasznie Wam WSZYSTKIM dziękuję za wszystkie życzenia, za prezent w postaci 200 stron wątku odliczeniowego

Byłyście ogromnym wsparciem dla mnie przez ostatni rok ogranizowania ślubu i bez Was na pewno by nie wyszło tak IDEALNIE

Nie mogłabym chyba wymarzyć sobie piękniejszego ślubu, wspanialszych gości... Poprawiny trwały do 2 w nocy na różnych piętrach hotelu... Płakałam jak dziecko słysząc toast mojego taty... zresztą nie było chyba osoby która się nie popłakała wtedy. Wszystkie te chwile mają szczególne miejsce w moim sercu i wierzę, że zostaną tam na zawsze.
Nie mogę chyba być bardziej dumna z moich rodziców, dziadków, zrobili ogromną furorę na ślubie, zaskarbili sobie sympatię naszych znajomych, rodziny Łukasza, wysłuchałam wielu komplementów dotyczących rodziny.
A samo wesele? Minęło w oka mgnieniu, całe szczęście, że były poprawiny, mogliśmy posiedzieć z wszystkimi, pogadać z każdym jednym gościem i dowiedziałam się, że nasze wesele było najpiękniejszym, najbardziej oryginalnym weselem w jakim uczestniczyli. Barmani zrobili furorę, pokaz powalił wszystkich na kolana - mnie i mojego MĘŻA również

Fontanna czekoladowa - SZAŁ, dorośli ludzie bawili się w robienie owocowo czekoladowych szaszłyków i sami przyznawali, że czuli się jak dzieci zajadając się pyszną czekoladą

Tort był idealny, dzień przed weselem malowałam figurkę fuksjowym lakierem (buty i kwiat we włosach) - byłam pewna, że NIKT tego nie zauważył - a JEDNAK

Każdy dopieszczony przeze mnie szczegół został doceniony przez gości jak i obsługę restauracji, byli w szoku, że wszystkie szczegóły były przemyślane i dograne przeze mnie.
Zespół TOMA-TO będę polecać każdej osobie, pięknie grają, śpiewają - naprawdę SUPER!!!
Jednak jeśli chodzi o fotografa - Piotra Ulanowskiego... nie mam słów żeby opisać to jakim jest cudownym wsparciem dla Młodej Pary podczas ślubu, wesela, na te kilka chwil staje się przyjacielem rodziny, najlepszym doradcą, osobą która pamięta i wie o wszystkim, potrafi w 5 sekund rozładować atmosferę. Pisząc to i tak wiem, że to ZA MAŁO żeby podziękować Mu za wszystko co dla nas zrobił. Jest po prostu najlepszym wyborem jakiego można dokonać wybierając fotografa

Jemu naprawdę należą się największe podziękowania. Tak więc Piotrek, mam nadzieję, że tu zajrzysz, bo z całego serca Ci dziękuję za wszystko co dla nas zrobiłeś w ostatnią sobotę!
Post może być bez ładu i składu, bo jednak trochę jednak jeszcze jestem zakręcona

I jeszcze jedno
wielkie PS.
Olucha, Ty głuptasie KOCHANY

Uśmialiśmy się równo z niespodzianki, co prawda dopiero dzisiaj, bo dosłownie z 30 minut temu dotarliśmy do Warszawy, ale zrobiło mi się PRZEmiło
