My świętujemy Walentynki wręczając sobie kartki z miłym wyznaniem i drobnymi upominkami. Choć upominek dla mnie nie był w tym roku taki drobny- złoty pierścioneczek z opalem, w sumie przypadek. Spodobał mi się, on zapytał, czy chcę go, a ja powiedziałam, że owszem i mi go kupił jakieś 2 tygodnie temu mówiąc, że to juz na Walentynki. A dziś dostałam różyczkę. Ale podobnie, jak Antalis, staramy się, aby Walentynki trwały u nas cały rok.