Witam przemekb. Dalej nie wiem kto wg Ciebie jest profesjonalnym fotografem? Nieistotne zresztą. Prawda w biznesie ślubnym, jak i ciązowo-dziecięcym, wg mnie jest taka, że z założenia (nie wiadomo skąd wziętego), to, co ma w nazwie "ślubne", "weselne", "ciąża", "dziecko", jest dwa, trzy razy droższe niż normalnie. Jak poprosi się fotografa, który nie wykonuje li tylko fotografii ślubnej (lub przede wszystkim jej) o reportaż ze ślubu i wesela, to także zrobi piękne zdjęcia. Bardzo ważnym jest bowiem dobry sprzęt (a to mają niemal wszyscy fotografowie), oświetlenie, miejsce, w którym robi się zdjęcia i oczywiście ludzie. Nie ma fajnych zdjęć, gdy para młoda jest smutna, albo niesympatyczna. Takich też na portfolio i na konkursy nie wysyła.
Wracając do tzw branży ślubnej - wystarczy przejść się po zakup np: trywialnych spinek do włosów, czy butów do ślubu dla panny młodej- w zwykłym sklepie są normalne ceny, w ślubnym trzy razy droższe. A jedne i drugie niczym się nie różnią (poza pewnie wyglądaem, ale to kwestia już gustu, a nie posiadania w nazwie "ślubny").
Z ciążą jest tak samo - są np: specjalne soczki, czy kremy tylko dla mam w ciąży, które także w większości nie różnią się od normalnych - nie posiadających w nazwie "ciąża".
Tak więc wg mnie, wiele osób daje sobie wmówić, ze to jest taki jedyny dzieć w życiu, że jak sie zapłaci dwa, trzy razy drożej, to ma się na pewno coś pięknego (zdjęcia, suknię, wystrój sali, itp.). Moium zdaniem to nieprawda, ale każdy ma wolną wolę i robi ze swoją kasą to co chce. Stąd i fotograf za 700 zł i za 1200 i za 1800 i za 3000 będzie mial zawsze kleintów, chociaż każdy z nich robi świetne zdjęcia.