Autor Wątek: Restauracja "SCANDIA" w Szczecinie, TOTALNA PORAŻKA  (Przeczytany 12171 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline grac12
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Płeć: Mężczyzna
Restauracja "SCANDIA" w Szczecinie, TOTALNA PORAŻKA
« dnia: 27 Czerwca 2010, 14:06 »
Chciałbym wszystkich, którzy myślą nad organizacją czegokolwiek w restauracji Scandia ( Szczecin - Zdroje ) ostrzec.  Miałem niemiłą przyjemność wczoraj gościć w tej restauracji na weselu i zacznę od początku.  Sala restauracyjna znajduje się na 2 piętrze a młodych rodzice powinni przywitać na dole chlebem i solą jednak wspaniała obsługa nawet nie słyszała, że młodzi przyjechali mimo tego, że trąbili i nie raz mówiliśmy o tym, że młodzi już są przez co rodzice musieli wejść na górę po chleb i sól i tam przywitać młodych, szampana zaczęto rozlewać dopiero gdy goście weszli na sale więc trzeba było na niego trochę poczekać.  Po przywitaniu młodych usiedli wszyscy do obiadu i niestety tu czekała kolejna niemiła niespodzianka.  Obiad to ryż z ketchupem i kotlet schabowy, do tego łaskawie otrzymaliśmy surówkę.  Może nie byłoby tu nic złego gdyby nie to, że w szczególności ryż był po prostu zimny.  Podczas zabawy goście sami musieli prosić się o napoje ponieważ obsługa siedziała ciągle w kuchni.  O jakiejkolwiek informacji, że zostanie podany ciepły posiłek mogliśmy oczywiście tylko pomarzyć.  Niestety to jeszcze nie koniec podczas wnoszenia tortu obsługa zapomniała zapalić fajerwereki więc zrobiła to dopiero potem oczywiście zostawiając tort gdzieś zupełnie z boku daleko od Państwa młodych zamiast podwieźć go do nich.  Na koniec żeby goście przypadkiem nie siedzieli aż do godziny 4:00 obsługa szybko i zwinnie posprzątała stół.  I tak oto wesele skończyło się ok 3:00.  W życiu nie widziałem bardziej nieogarniętej obsługi, nikomu nie polecam tej restauracji.  Oprócz totalnie niekompetentnej obsługi wnętrze restauracji też nic ciekawego nie wnosi.
« Ostatnia zmiana: 14 Lipca 2010, 11:28 wysłana przez Sylvi »

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Restauracja "SCANDIA" w Szczecinie, TOTALNA PORAŻKA
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Czerwca 2010, 14:24 »
Obiad to ryż z ketchupem i kotlet schabowy, do tego łaskawie otrzymaliśmy surówkę.  Może nie było by tu nic złego gdyby nie to że w szczególności ryż był po prostu zimny.  Podczas zabawy goście sami musieli prosić się o napoje ponieważ obsługa siedziała ciągle w kuchni.  O jakiejkolwiek informacji, że zostanie podany ciepły posiłek mogliśmy oczywiście tylko pomarzyć. 

Tego typu ustalenia jak MENU i godziny podana dań ustala przecież młoda para a nie restauracja sama sobie - może te uwagi powinni usłyszeć Państwo Młodzi?

Niestety to jeszcze nie koniec podczas wnoszenia tortu obsługa zapomniała zapalić fajerwereki więc zrobiła to dopiero potem oczywiście zostawiając tort gdzieś zupełnie z boku daleko od Państwa młodych zamiast podwieść go do nich.

A to młodzi nie mogli podejść do tortu??


Na koniec żeby goście przypadkiem nie siedzieli aż do godziny 4:00 obsługa szybko i zwinnie posprzątała stół.  I tak o to wesele skończyło się ok 3:00.  W życiu nie widziałem bardziej nie ogarniętej obsługi, nikomu nie polecam tej restauracji.  Oprócz totalnie nie kompetentnej obsługi wnętrze restauracji też nic ciekawego nie wnosi.

U nas stoły sprzątnięto o 2 w nocy a ostatni goście wyszli przed 6 rano więc nie sądze żeby puste stoły robiły komukolwiek różnicę jeśli zabawa jest dobra. Jeśli goście kiepsko się bawią to wesele szybko się skończy, bez względu na to czy stoły są zastawione czy nie.

Offline ellie
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 99
  • Płeć: Kobieta
Odp: Restauracja "SCANDIA" w Szczecinie, TOTALNA PORAŻKA
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Czerwca 2010, 18:23 »
rybkowiedenko,ustalenia  i umowa swoją drogą,życie swoją,byłam kiedyś na weselu w lokalu,którego na szczęście już nie ma,jedzenie  było niezgodne  z  ustaleniami ,dania przesolone,tort po interwencji panny młodej wniesiono  o 2   w nocy,o chleb trzeba było upominać się  w kuchni  osobiście,bo obsługa sobie plotkowała na  zapleczu,miały być  wiązanki na stołach,stał tylko jeden wiecheć przed  młodymi,(zresztą zaraz  go zabrano),balony  wisiały chyba  tydzień  albo i dłużej bo były ciut "zdechnięte" tak więc czasem wina leży ewidentnie po stronie lokalu

Offline konwalia2006

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: ustalam
Odp: Restauracja "SCANDIA" w Szczecinie, TOTALNA PORAŻKA
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Czerwca 2010, 19:22 »
Ale takie wpadki to raczej koniec kariery danego lokalu...przy dzisiejszej konkurancji klient tam nie zawita.
Pokój jest najczystszą formą szczęścia

Offline oczko82
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 39
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 18-06-2011r.
Odp: Restauracja "SCANDIA" w Szczecinie, TOTALNA PORAŻKA
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Stycznia 2011, 14:58 »
Bardzo proszę o opinie na temat tej restauracji ( SCANDIA  ;) )
Zależy mi na czasie.  Mam zamiar tam wyprawić swoje wesele (czerwiec 2011) ale jeszcze nie podpisałem umowy (mam tylko minimalną zaliczkę wpłaconą) więc można się jeszcze wycofać.  Interesuje mnie wszystko tzn, jedzenie, obsługa itp.
Najlepiej jakby to były opinie jak najświeższe.  Bo czytając posty powyżej. . . zaczynamy się z narzeczoną zastanawiać nad Naszym wyborem. . .

Offline grac12
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Restauracja "SCANDIA" w Szczecinie, TOTALNA PORAŻKA
« Odpowiedź #5 dnia: 24 Stycznia 2011, 20:51 »
OSOBIŚCIE ODRADZAM

Offline jurek68
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Restauracja "SCANDIA" w Szczecinie, TOTALNA PORAŻKA
« Odpowiedź #6 dnia: 10 Lutego 2011, 17:42 »
Byłem tam na mniejszej imprezie niż przecietne wesele ale polecam.  Sala.  obsługa kelnerska,  jedzenie ok

Offline majeczka

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.06.2011
Odp: Restauracja "SCANDIA" w Szczecinie, TOTALNA PORAŻKA
« Odpowiedź #7 dnia: 12 Grudnia 2011, 12:08 »
Nie chcę wchodzić w spór, ani się wymądrzać, ale byłam w tym roku na 2 imprezach i opiszę osobiste odczucia. 

Pierwsza impreza, to niestety stypa (smutna okoliczność), przyznać muszę, ze kelnerki obsługujące trochę "spały" i chyba im też udzielił się ten smutny klimat, zamiast obserwować co się dzieje na sali, czy czegoś brakuje na stołach (kawa, jedzenie - 1 osoba się spóźniła), znikały gdzieś na dłuższe chwile.  Jedzenie było okej, z tego co wiem wybrany był zestaw spośród kilku możliwości.

Niedawno byłam na weselu mojej koleżanki, tutaj była zupełnie inna obsługa, dwoili się i troili, żeby wszystko było na stołach.  Plus dla Pary Młodej, że wzieli 3 posiłki ciepłe, było to adekwatne do ilości alkoholu jaką podawano, a było tego naprawdę sporo i jeszcze sporo zostało.  Ale nie odbiegając od tematu, jedzenie było okej, cały przebieg wesela jak najbardziej poprawny, m. in.  dzięki zespołowi, który praktycznie nie dawał schodzić z parkietu (kolejny plus dla pary młodej, nie wiem ile zapłacili, ale  bawili się wszyscy i młodzi i starzy!).

Ogólnie podsumowując, to naszła mnie taka myśl, że na weselu liczy się chyba najbardziej zespół, jeśli on umie porwać ludzi do zabawy, to jest super.  Byłam rok temu u kolegi z pracy na weselu, trafili jakąś lipną kapele (fakt, że było to w pośpiechu) i mimo, że fajnie śpiewali i ludzie się bawili, to zabrakło właśnie tej umiejętności wodzirejskiej (jeśli tak to można nazwać). 

P. S.  widzę, że ktoś tu piszę o ustaleniach całej imprezy, sama niedawno miałam swoje wesele (ale nie w Szczecinie) - w moim wypadku ustalaliśmy to wszystko sami, jakie jedzenie, o której ma wchodzić na sale, i jakiej kolejności, itp.  Również godzina, do której ma trwać (Państwo młodzi mogą przedłużyć wesele nawet do 10 rano!, jeśli ustalą to wcześniej).  Więc tak naprawdę dużo zależy od Pary Młodej i nie można zwalać winy na innych, jeśli to młodzi wybrali akurat takie menu (wiadomo, że nie wszyscy lubią tatar, krem z brokuł, czy inne ustrojstwa. 
Lekko i bez wysiłku, jednym pchnięciem, otwierają się tylko drzwi do zguby.  Lew Tołstoj