Autor Wątek: Przesady .... wierzycie w nie ??  (Przeczytany 13166 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Violka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2005
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #30 dnia: 5 Lutego 2006, 00:24 »
Dzięki Agulkaa.  :D
Tyle tych przesądó że człowiek nie jest w stanie wszystkich zapamiętać.
A w dzień ślubu są takie emocje że się nie pamięta o przestrzeganiu tych wszytkich zabobonów.


Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #31 dnia: 5 Lutego 2006, 00:34 »
Cytat: "Violka"
A w dzień ślubu są takie emocje że się nie pamięta o przestrzeganiu tych wszytkich zabobonów.

dokładnie ja tam nie ma zamiaru się tym przejmować wogle
dla mnnie to bzdury jak ma być żle to i tak będzie i to nie ma znaczenia czy zobacze wrone czy mam miasiąc z r
czy podniose obrączke która upadła

nie ma co sie przejmować takimi pierdołami :mrgreen:

Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #32 dnia: 5 Lutego 2006, 10:14 »
A niektórzy wierzą w to baaaardzo :) A wierzycie w pecha 13-go w piątek? Ja się urodziłam 14go wrzesnia i tak się nawet cieszę, że nie 13 :) Chociaż w pecha nie wierzę.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #33 dnia: 5 Lutego 2006, 10:54 »
A ja uważam, że to ma taki smaczek. Chociaż przesądna nie jestem.
Jak zobaczę gołębia, to się ucieszę…jak kruka…..to po prostu to zignoruję….
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #34 dnia: 5 Lutego 2006, 10:57 »
Z butami ślubnymi to znam dwie wersje - jedna, że powinny staćna parapecie, żeby była ładna pogoda, a druga wersja jest taka, że właśnie nie powinny stać, bo szczęście "ucieknie" :lol:

I którą wersję wybieracie? ;)


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #35 dnia: 5 Lutego 2006, 11:04 »
Ach te przesądy!! Za duzo ich jak dla mnie! Wydaje mi się, że ludzie je wymyślają tylko po to, żeby wszystkie nieszczęścia móc zwalić na te pierdoły a nie szukać przyczyn w sobie i swoim zachowaniu... Aczkolwiek troskę białej magii nie zaszkodzi ;)
Cytat: "Ecia"
A ja wierzę tylko w te, które są szczęśliwe


I o to właśnie chodzi  :mrgreen:

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #36 dnia: 5 Lutego 2006, 11:22 »
A tak w ogóle to poznałam ostatnio kolejny przesąd- buty ślubne musza mieć zakryte pięty bo inaczej nam ucieknie szczęście... moja kumpela mnie uświadomiła jak jej pokazałam jakie buciki mi się podobają  :shock:

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #37 dnia: 5 Lutego 2006, 11:32 »
Cytat: "dziubasek"
buty ślubne musza mieć zakryte pięty bo inaczej nam ucieknie szczęście...

Może to jest związane z tym pieniążkiem - bo jak nie ma pięty to może wylecieć ;) :lol: hehehe

A jak to sobie czytam to coraz bardziej mam ochotę robić wszystko na odwrót - czyli właśnie buty z odkrytą piętą, zawrócić albo zatrzymać się w drodze do kościoła i tak dalej...

Chyba odzywa się we mnie mechanizm przekory :P 8)


Offline monika_mb

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 654
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29 lipiec 2006
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #38 dnia: 6 Lutego 2006, 18:52 »
Cytat: "dziubasek"
Ach te przesądy!! Za duzo ich jak dla mnie! Wydaje mi się, że ludzie je wymyślają tylko po to, żeby wszystkie nieszczęścia móc zwalić na te pierdoły a nie szukać przyczyn w sobie i swoim zachowaniu

Dokładnie tak.....zdecydowanie się z tym zgadzam...
Ja nie wierzę w przesądy, ale czasem się z moim Markiem śmiejemy, że jak się nam małżeństwo nie uda to zwalimy na to, że ślub był w miesiącu bez "r" hehe...
A tak jak już w jednym  poście pisałam: moja Babcia z Dziadkiem brali ślub 13 maja i przeżyli ze sobą w zgodzie (czyt. nigdy się nie kłócili - to należy rozumieć dosadnie) i miłości 60 lat (niestety brakło im 4 miesiące - ale to z przyczyn niezależnych od nich samych :() Dla mnie to najważniejszy dowód, żeby nie wierzyć w przesądy
Sama chciałam tą datę.....
Liwia Łucja B. - zawdzięczam Ci swoje życie.....


31.08.2007r, godz.19:50... Liwia..nasz maleńki wielki Cud... 53cm, 3650g

Offline Molunia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 785
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #39 dnia: 6 Lutego 2006, 19:43 »
Ja też nie wierzę, przeciez to wymyślaja ludzie ...... a tak naprawdę przesądy to jest rodzaj grzechu .... bo są to pogańskie wymysły. tak więc dajmy sobie spokój z tym i ŻYJMY DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE !!!!! PEŁNI  :serce:  MIŁOŚCI


Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #40 dnia: 22 Lutego 2006, 15:57 »
Ok to jeszcze coś dla "ducha" :D.Oczywiście częśc z nich jest mocno przesadzona ale w końcu jak się bawić to się bawić :
Ustalenie daty ślubu:

   Najszczęśliwszy okres na ślub to Boże Narodzenie, karnawał i Wielkanoc. Miesiąc w którym planujemy się pobrać, powinien mieć w nazwie literkę "r", co ma wróżyć trwałość i harmonię w małżeństwie. Tylko dla odważnych zaproponować możemy maj..
Pomyślność wróży data ślubu wyznaczona na dzień lub dwa po pełni księżyca.  

Co do dni tygodnia tradycja wróży:
- Poniedziałek - zdrowie
- Wtorek - bogactwo
- Środa - to najlepszy dzień
- Czwartek - straty
- Piątek - cierpienia
- Sobota - na dwoje babka wróżyła

   Godzina sakramentalnego "tak" winna być okr¹gła np. 12:00, 15:00. Źle wróży zawarcie małżeństwa 1 kwietnia, ponieważ związku nie będziemy traktowali poważnie. Czas adwentu i wielkiego postu to również zły moment.


Szczęślwy strój

Panna Młoda:

 Panna Młoda powinna mieć w ten dzień na sobie:
- coś białego, to znak czystości uczuć,
- coś niebieskiego, co jest gwarancją na wierność małżonka oraz ma zapewnić uczuciom w twoim małżeństwie wysoką temperaturę
- coś nowego, co zapewnia dostatek,
- coś starego, co zapewnia wsparcie krewnych i przyjaciół,
- coś pożyczonego, co gwarantuje życzliwość nowej rodziny. Rzecz powinna być pożyczona od szczęśliwej mężatki na znak szczęścia w małżeństwie
- POD ŻADNYM POZOREM NIE WKŁADAJ W DZIEŃ ŚLUBU NICZEGO RÓŻOWEGO - przesąd mówi, że ten kolor nie przynosi szczęścia młodym parom


 Buty Panny Młodej powinny stać na parapecie przynajmniej dzień przed ślubem, aby mogło w nie "wejść"szczęście.
 Nie powinna własnoręcznie szyć sukni ślubnej.
 W bieliźnie powinna sobie zaszyć kryształek cukru i okruszek chleba a do pantofelka włożyć grosik. Dostatek w małżeństwie zapewniony.
 Sukni ślubnej nie należy przed ślubem zakładać tylko po to, by pochwalić się przyjaciółkom a tym bardziej przed Panem Młodym.
 Panna Młoda nie powinna również przeglądać się w lustrze w pełnym ubiorze. Wystarczy zdjąć choćby pantofelek.
 Ubierając się do ślubu, należy uważać by nic się nie rozpruło czy rozdarło. Gdy nam się to jednak zdarzy, nie wpadajmy w panikę. Zszywanie ubrania wróży łzy i nieszczęście, dlatego wystarczy spiąć je agrafką.  
 Powinniśmy unikać przymierzania obrączek przed ceremonią.
 Ślubny bukiet powinien składać się z naszych ulubionych kwiatów. Tradycja nakazuje jednak by nie były to róże. Kwiaty te, choć są piękne, mają kolce a miłość nie lubi cierni. Jeśli jednak bardzo chcemy mieć w bukiecie właśnie te kwiaty, możemy zastosować pewien wybieg. Wystarczy z gałązek dokładnie poobrywać kolce i już nic nie stoi na przeszkodzie by mieć swe ulubione kwiaty w bukiecie.

A oto co mówią kwiaty w naszym bukiecie i nie tylko:
- Fiołek - wierność
- Floks - bycie razem
- Goździk - czysta miłość
- Irys - zdrowie
- Kamelia - wdzięczność
- Konwalia - szczęście
- Lilia - czystość
- Niezapominajka- pamięć o kimś
- Róża - cnota i piękno
- Róża jerychońska - wierność
- Stokrotka - dzielenie się z kimś

Pan Młody:

 Dla zapewnienia dostatku i powodzenia we wspólnym życiu, powinien włożyć do kieszeni garnituru jakieś pieniądze.

Przed kościołem:

 Z drogi do kościoła nie należy zawracać lub też na dłużej się zatrzymywać, co może być znakiem nieudanego związku.

W kościele:

 Szczęście sobie i przyszłemu związkowi zagwarantujemy, przekraczając próg kościoła prawą nogą a drogę do ołtarza przemierzając z uśmiechem na ustach.  
 Przed ołtarzem Panna Młoda nie powinna oglądać się za siebie. Dowodziłoby to tego, iż wychodzi za mąż niechętnie.  
 Łzy Panny Młodej w czasie uroczystości, to znak, że nie będzie w małżeństwie płakać z powodu męża.  
 Równy płomień świec w czasie uroczystości wróży trwały i zgodny związek. Nieporozumienia rokują świece, które migocą i gasną.
 Szczególną uwagę należy zwrócić na obrączki. Gdy upadną na podłogę (wróży to nieszczęście), pod żadnym pozorem nie wolno ich podnosić samemu. Zły los odwrócić może tylko ksiądz lub ministrant. Nic później już nie stoi na przeszkodzie by włożyć ją na rękę wybranka/ki. Pod warunkiem oczywiście, że będzie to serdeczny palec. Włożenie jej na palec środkowy oznaczałoby zdrady. Panna Młoda powinna również uważać by partner nie wsunął jej obrączki do samego końca palca, oznaczałoby to bowiem, że będzie rządził w małżeństwie.
 Kto jako pierwszy położy pod stułą rękę na dłoni partnera lub w drodze od ołtarza okręci go wokół siebie, będzie przewodził w małżeństwie.  
 Na koniec ceremonii Pan Młody powinien złożyć na ustach ukochanej pocałunek, który zapewni Pani Młodej jego wierność.
 Po wyjściu z kościoła Młodzi obsypywani są przez gości ryżem i drobnymi monetami, by we wspólnym życiu niczego im nie zabrakło. Tradycja mówi, że kto z nich uzbiera więcej monet, będzie w przyszłości zarządzał domowym budżetem.

 Nie martw się jeżeli przed ołtarzem się pomylisz lub przekręcisz słowa przysięgi to wróży szczęście.

Na przyjęciu weselnym:

 Na progu domu weselnego nowożeńcy witani są najczęściej przez rodziców (zdarza się, że przez organizatorów przyjęcia), chlebem i solą.
 By Pani Młoda miała lekkie życie, Pan Młody powinien przenieść ją przez próg domu weselnego, gdzie czekają już na nich goście.
 Po toaście za zdrowie i pomyślność, nowożeńcy rzucają za siebie puste kieliszki. Jeśli się rozbiją, czekają ich lata szczęśliwego i dostatniego życia.
 Pierwszy taniec na parkiecie należy do Młodej Pary. W jego trakcie nie mogą pomylić kroków, gdyż oznaczałoby to, że we wspólnym życiu też nie będą iść zgodnym krokiem.

Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #41 dnia: 22 Lutego 2006, 18:48 »
ja nie przywiązuję wagi do przesądów, matko jakbym miała o wszystrkim pamiętać to chyba te przygotowania trwały by dwa razy dłużej, pamiętam jak opisywałam jaka sukeinka mi się podoba, koleżanka się poburzyła jak to z perełkami + nie może być to oznacza tylko łzy!! potem chciałam welon na twarz o matko nie można!!! to przynosi nieszczęście...itd. nie miałam nic pożyczonego, nie maiała ryżu i tydiąca inych rzeczy w bucie czy przyszytych do sukni i wesele było udane a ja jestem szczęśliwa  :serce: także można dla zabawy coś tam założyć zrobić lub też nie zrobić ale to tylkp zabawa  :mrgreen:
czekam aż szczęście powróci...

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #42 dnia: 22 Lutego 2006, 18:51 »
Zgadzam się, nie można popadać w obłęd ale takie niewinne przesady nie są złe ... wszystko jest fajne póki nie przekracza pewnych granic 8)

Offline Corollka

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 149
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #43 dnia: 22 Lutego 2006, 20:35 »
o matko   :Olaboga:  ile tego jest   :Olaboga:  
ja też jakoś specjalnie nie wierzę w te przesądy  :D
zdecydowanie ich za duzo  8)



Offline groszek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1871
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #44 dnia: 22 Lutego 2006, 21:13 »
Przesady sa po to by zwalac winę za wlasne niepowodzenia na jakies tam czary mary. NIE WIERZE!

Offline Magda M.
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1233
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2006
Przesądy ślubne
« Odpowiedź #45 dnia: 22 Lutego 2006, 21:43 »
Ale cyrki  :lol:  Nie sposób zapamietać tych wszystkich przesądów, a co dopiero stosować się do każdego  :lol: