Autor Wątek: „Przeciw złym słowom i całemu światu wbrew” 3 lipca Ania i Paweł powiedzą: TAK!  (Przeczytany 85761 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
agulla1910, ja wiem, że się nie opłaca, ale przed tak wielkim dniem, nie ryzykowałabym poparzenia ;)
bez większej okazji, to pewnie! poszłabym od razu na 6, czy nawet 8... dlatego albo niech Nemezis zacznie opalanie dużo wcześniej przed ślubem, albo od małej ilości minut ;)

Offline hanka

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 248
  • Płeć: Kobieta
  • Bo ja, bo Ty, bo tylko my...
  • data ślubu: 1.05.2010
Nemezis - ja podobnie jak Ty nie korzystam z solarium - mam taki mały epizod sprzed wesela brata - mam jasną karnację ale opalam się dość łatwo, zaczęłam od 5 minut a skończyłam na 8 - chodziłam na 3 tyg przed. Moim błędem było to, że chodziłam też przed samym weselem ( byłam troszkę czerwona na samej imprezie ;) ). Teraz planuję zacząć chodzić w połowie marca ( ślub mamy 1 maja ) ale na kilka minutek dosłownie, kosmetyczka poradziła mi bym koniecznie stosowała preparaty przeznaczone  do solarium ( nawilżające chyba czy jakoś tak ) i skończyła opalanie na tydzień przed ślubem. Pamiętaj też o jednym - nie możesz opalić się zbyt mocno żeby pan młody nie wyglądał prze Tobie jak młynarz ;)

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
1) Czy któraś z Was korzystała z solarium? Bo ja nigdy, ale przed ślubem bym chciała, tylko nie mam pojęcia ile razy powinnam iść, na ile minut i na co zwracać uwagę... Mam bardzo jasną karnację, ale opalam się raczej łatwo... Nie chcę się jednak opalić zbyt mocno, chodzi o delikatną "naturalną" opaleniznę. Jeśli ślub będzie na początku lipca, to kiedy powinnam zacząć chodzić do solarium i jak często?

Jako była pracownica solarium.... ;D
Podstawowe pytanie:
Jaki masz fototyp skóry?? Skoro karnacja bardzo jasna to pewnie 1 albo 2? ;)
Zdecydowanie zacznij od 3 minut!!!!
Potem idź dopiero jak skóra nie będzie już zaczerwieniona!! O minutkę dłużej, potem za kolejne 2/3 dni (znow jak skóra nie będzie już zaczerwieniona) idz i też o minutkę dłużej...I spokojnie przy jasnej karnacji w 6-7 wyjśc na solarkę takim systemem da Ci ładny brązik :D ;) ;) Zaznaczam "ładny brązik" a nie skwarkę!!!!
No ale ślubek masz w lipcu to może uda Ci sie opalić bez solarki? ;) ;) ;)

Ani bolerko ani żakiet :nie: W lipcu to Ci się na bank nie przyda....będziesz taka cała w emocjach, że nie będzie Ci zimno ;)



Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Nemzis , a nie lepiej Tobie w czerwcu i w lipcu troszke posiedziec na sloncu?To lato,szybko pewnie sie ladnie opalisz.


Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Mysia, Ty też śnisz o własnym piesku? :D A masz upatrzoną jakąś konkretną rasę?

Zapomniałam z tego wszystko odpisać Ci, że marzę o owczarku niemieckim :)

A co do bolerka/żakietu - no z przedstawionych to akurat ani jedno ani drugie niestety  :(

Offline ada1988

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16277
  • Płeć: Kobieta
hmmm... a ja Wam powiem że z tym naturalnym opalaniem może być różnie... ja też planowałam opalić się naturalnie ale w tygodniu praca a w weekend pogoda się psuła...  :-\ :-\ :-\ :-\ :-\



Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Wg mnie wystarczy pojechać 3 razy nad morze i opalenizna pierwsza klasa, ja się tak opaliłam rok temu do przyjaciółki na wesele:)

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
*Magda* Czyli masz fototyp 1 skóry, opalasz się na czerwono ale bez pigmentacji... ::) ::) :glaszcze: I tak jak piszesz, solarka ale na krótko... ::)

Offline osika_

  • "Do miłości potrzebne są dwie osoby, nie jedna, i nie trzy"
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 363
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.04.2010r
lepiej bez bolerka, ewentualnie na wszelki wypadek jakiś szal? Ja co prawda ma bolerko ale dlatego że biorę ślub w kwietniu i nie wiem czy do tego czasu wiosna na dobrze zawita. Musiałam się zabezpieczyć do Kościoła a potem je zdejmę. Skoro tak kochasz pieski muszę Ci wkleić parę fotek tego naszego "asa". W moim przypadku solarium odpada. A co myślicie o tych kosmetykach brązujących? Warto się tym zainteresować?

Offline ada1988

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16277
  • Płeć: Kobieta
no samoopalacze mają na pewno to do siebie że trzeba je umiejętnie rozprowadzać żeby plam nie było...



Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
wow.... ale cudeńka wkleiłaś? a gdzie je znalazłaś?  ;) ;) ja własnie chce cos cieplejszego bo w maju moze być chłodno a w kościele wręcz zimno  ::) zatem coś właśnie w tym stylu co wkleiłaś szukam  ;) futerko chyba za ciepło a bolerko tradycyjne za chłodno.... sama mam dylemat  ::)

Offline Isus

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1227
  • Płeć: Kobieta
  • Kochamy się:*
  • data ślubu: 26.06.2010
...Kochana ale rady dostałaś od forumek na temat opalania ;) ;)

...a co do bolerka i żakietu to- niestety..jak dla mnie....szału nie robią ::)ale to Twój wybór ;) ;)

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Gdzie sie Nemezis podziala  ::)?
Co u Ciebie??


Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Nemezis uważaj z opalaniem bo jak panna młoda jest za brązowa to nieładnie to wychodzi, widziałam taką jedną, po prostu tragedia- no i postarza taka opalenizna mocna
w zeszłym roku moja koleżanka(blondynka o jasnej karnacji) brała ślub 11 lipca, weekend przed była na Heinekenie  i miała śliczną, morską, słoneczną opaleniznę - pięknie wyglądała ;D także nad morze nie macie tak daleko, oby tylko pogoda dopisała;)

piesiom z papierosami mówimy NIE ;D- to a propo dzisiejszej ustawy ;)


Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Dobry wieczór! :)

Bardzo dziękuję za wszystkie rady, dzięki Wam jestem już ekspertką od solarium, choć nigdy w żadnym nie byłam ;D
Mka, raczej mam fototyp skóry 2, bo jednak czasem (choć rzadko) spotykam kogoś, kto ma jaśniejszą cerę ;) Fototypem 1 jest pewnie mój Paweł, który W OGÓLE się nie opala, podobnie jak jego mama.

Elemelka, ja absolutnie nie chcę być brązowa, w ogóle strasznie mi się nie podoba, jak dziewczyny są za mocno opalone :nie: Poza tym, jak już wspominałam, Paweł jest skrajnym bladziochem, więc głupio bym przy nim wyglądała taka opalona :razz: Jednak troszkę muszę się opalić, bo jak wybierałam sukienkę (w październiku), to miałam jeszcze piękną opaleniznę przywiezioną z Hiszpanii i w każdym salonie panie mówiły: do takiej karnacji koniecznie biała sukienka, żadne ecru! A że ja sama wolę białe, to nie trzeba było mnie długo namawiać ;) Niestety jak teraz pojechałam na przymiarkę, to w bieli nie wyglądałam już najlepiej :-\ Na naturalną opaleniznę przed 3 lipca nie liczę, bo o tej porze co roku wyglądam jeszcze jak personalna z młyna, dopiero pod koniec lipca nabieram kolorku. Nad Bałtykiem nigdy nie udało mi się opalić, bo tam ciągle są chmury. To już nad jeziorem pod Bydgoszczą osiągam lepsze efekty ;)

Osika, samoopalaczy nie chcę stosować, słyszałam dużo niepochlebnych opinii na ich temat :-\ Używałam już co prawda balsamu brązującego Garniera, ale tylko jako utrwalenie naturalnej opalenizny, tak na bladą skórę bym nie ryzykowała.

Do solarium postanowiłam pójść jeszcze przed malowaniem próbnym, łatwiej będzie dobrać odpowiedni makijaż, przy okazji sprawdzę, jak moja skóra zareaguje... To chyba dobry pomysł? :)

Werka, żakiet jest z allegro, bolerko z jakiegoś sklepu internetowego... Jak chcesz, mogę sprawdzić dokładnie i wysłać Ci namiary :) Z tym okryciem to może macie rację, że nie będzie potrzebne... :hmmm: Mam ładny muślinowy szal na ramiona, więc w razie czego mogę się nim przykrywać, mam nadzieję, że to wystarczy :)

Dziś rano znów miałam napad deprechy :|| To było straszne... Miałam wrażenie, że tracę nad sobą kontrolę, czułam gniew i potworny strach, chciało mi się płakać i krzyczeć... To bezrobocie i brak zajęcia mnie wykończą :depresja: W tej chwili jest lepiej, ale boję się, że ten stan wkrótce powróci, jutro albo za kilka dni... Tak się zastanawiam... Może powinnam iść z tym do lekarza, brać jakieś leki... Ale z drugiej strony wiem, że to bez sensu, to będzie jedynie tłumienie objawów a ja muszę zwalczyć przyczynę. Potrzebuję pracy a nie leków! Z drugiej strony w takim stanie ciężko mi nawet szukać pracy, jak tylko zaczynam przeglądać ogłoszenia, nastrój mi się pogarsza momentalnie... :-[ Nie chcę iść do byle jakiej pracy, wszyscy mi mówią, że jak zacznę pracować byle gdzie, to już nigdy nie znajdę pracy w zawodzie... Ale z drugiej strony, ile można siedzieć w domu i nic nie robić? :tak_smutne:

Offline elemelka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12356
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.07.2010
Nemezis :glaszcze:

ciężka sprawa, ale zacznij może od picia magnezu i może jakieś tabletki ziołowe na bazie dziurawca, deprim podobno pomaga w jakiś nie bardzo ciężkich przypadkach. Lekarz to może Ci od razu jakieś cięższe leki przepisać, a może na razie to nie jest jeszcze konieczne, no i niedługo będzie więcej słonka to będzie się człowiek lepiej czuł :D

jeśli chodzi o pracę, to ciężko coś doradzać, ja byłam w takiej sytuacji rok temu, skończyłam staż w grudniu 2008 r. i aż do 06 2009 siedziałam w domu, szukałam pracy w zawodzie. Z tym szukaniem to tak trochę na wyrost, bo zbyt intensywnie to nie szukałam , na dodatek miałam spore problemy z kręgosłupem i całe moje życie jak dal mnie stało pod znakem zapytania, praca również, no bo jak iśc na parę godzin do biura skoro ja nie mogłam pół godziny usiedzieć. Dawałam sobie czas do końca czerwca, i potem miałam szukać bądź jakiej pracy biurowej, 25 czerwca zadzwonili o zastepstwo, i tak mi się udało:)

wszystko ma swoje plusy, ale jak znajdziesz inną pracę niekoniecznie związaną z zawodem , to będziesz miała większy komfort psychiczny jak będziesz chodziła na rozmowy, możesz być bardziej pewna siebie a przez to bardziej atrakcyjna dla pracodawcy:)
przepraszam, że się tak wywewnętrzaniam, ale chciałam jakoś pomóc :-*


Offline silena

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2010
Może powinnaś zaproponować "swojemu wymarzonemu" pracodawcy bezpłatne praktyki? Spokojnie szukałabyś dalej pracy, ale przy tym miałabyś zajęcie, które liczyłoby się w CV. A kto wie, może by Cię zatrudnili...
Ja od września chodziłam na takie praktyki- 2-3 razy w tygodniu po kilka godzin i niedawno zaproponowali mi pracę jak tylko się obronię.

Ja bym odradzała leki- wydaje mi się, że ciężko trafić na dobrego lekarza, który rozpocznie prawidłowe leczenie, a kuracja "byleby jakaś była" może tylko zaszkodzić. Poza tym...już niedługo wiosna :D Powietrze zaczyna inaczej pachnieć i od razu chce się żyć

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Biedna... wiem jak się czujesz... :przytul:
Za jakiś czas będzie lepiej, znajdziesz pracę i będziesz się śmiała z tej depresji! ;) zobaczysz! :-*
Miłego weekendu mimo wszystko! :-*

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Oj Kochana... współczuję.. to pogoda też tak wpływa chyba na samopoczucie, ja ostatnio też nie czuję się najlepiej. Brak nastroju i weny  :-\

Mam nadzieję, że wraz z wiosną przyjdzie i radość :)

Offline Arwena

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 119
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15 maja 2010
Kurcze Ty masz doła że nie masz pracy a ja mam deprechę przez moją :-\
wszyscy mi dookoła powtarzają że mam się cieszyć że mam pracę i pewnie że się cieszę ale bywa ciężko

przyznam się że nie jest to moja wymarzona praca i też nie w zawodzie ale od czegoś trzeba zacząć
wierzę bardzo bardzo że gdzieś na mnie czeka ta wymarzona idealna praca i prędzej czy później ją znajdę

wiele zależy od sytuacji materialnej jeżeli możesz poczekać jeszcze troszkę za tą pracą to warto, idzie wiosna a zawsze na wiosnę rynek pracy się ożywia i ogłoszeń jest coraz wiecej
cóż u nas względy materialne są górą a ambicje czekają w kącie na swoją kolej ;)

ciesz się  przygotowaniami do ślubu, to podobno najpiękniejszy okres w życiu :) masz już swoją piękną sukienkę....
jak będziesz potrzebować to się wybecz w poduchę albo w mankiet ukochanego, podobno to najlepszy sposób na uwolnienie adrenaliny czy czegoś tam
myśl pozytywnie a telefon zadzwoni wtedy kiedy najmniej się będziesz tego spodziewać :)
a jeśli zdecydujesz że chcesz pogadać ze specjalistą to chyba znam kogoś z Bydzi kto mógłby pomóc bez leków więc służę namiarami
trzymaj się :Daje_kwiatka:

Offline ada1988

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16277
  • Płeć: Kobieta
bidulka :przytul: ale ja bym lekarza raczej też odradziła :) może faktycznie wiosenne słoneczko lepiej podziała i tak jak napisała Arwena na wiosnę rynek pracy się ożywia i co za tym idzie będzie pewnie więcej ofert pracy :)



Offline marta_b21

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 563
  • Płeć: Kobieta
  • "...Bo bez Ciebie życie traci sens jakikolwiek..."
  • data ślubu: 24.07.2010
myślę, że na lekarza to tez nie wygląda  :) poczekaj do wiosny, człowiek odarazu inaczej patrzy na świat a i może wtedy praca się znajdzie:)  czas praca nie w zawodzie może Ci sprawić więcej przyjemności niż ta w zawodzie :)  powodzenia

Offline mardewka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1537
  • Płeć: Kobieta
  • Master of Puppets
  • data ślubu: 05.07.2008
Odradzacie "lekarza" od depresji...
 :drapanie:

Nemezis jeżeli takie stany zdarzają Ci się często-
(nie mówię o półgodzinnym złym samopoczuciu, sama wiesz jak długo trwa u ciebie taki stan)
warto skonsultować się z psychologiem.
I nie musisz od razu brać leków, czasami może wystarczyć znalezienie odpowiedniej motywacji, siły do życia
(i chociaż taka rada brzmi niedorzecznie dla osoby zdepresjonowanej, to paradoksalnie jest najtrafniejsza... ale niestety też najtrudniejsza do wprowadzenia w życie)

A dlaczego leki są nie zawsze potrzebne?
Bo depresja może być spowodowana przez niedobór pewnych substancji neurochemicznych w organizmie
(np. serotoniny, melaniny), ale nie musi się to wiązać z jakimś "defektem" naszej gospodarki "chemicznej" w organizmie- czasami może to być niedobór tego co możemy dostarczać organizmowi z jedzonkiem, np. niedobór cukru (hipoglikemia).


I choćby dlatego warto odwiedzić specjalistę- żeby dowiedzieć się, czy nasz organizm świruje jarząbka i przestaje coś wytwarzać,
czy, np. możemy trochę zmienić nasz sposób odżywiania się, zacząć dostarczać niezbędne substancje i pozbyć się depresji bez leków

PS. Chociaż to co opisałaś wygląda raczej jak napad lękowy

ps2. Magnez to jest to! nie chcesz łykać tabletek? spróbuj podgryźć trochę czekolady (sugerowałabym gorzką), endorfinki skoczą do góry i może się to okazać chwilowym lekiem :)

Offline Nemezis

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2290
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 3 lipca 2010
Cześć Dziewczynki! :-*

Sorki, że tak wczoraj bez pożegnania uciekłam, ale jak przeglądałam Wasze wątki, to w pewnym momencie po prostu mnie ścięło... :mdleje:

Może faktycznie wprowadzę sobie więcej Mg do diety, dziurawiec już piję od dawna, ale jak widać, jego działanie jest trochę za słabe...

Silena, już próbowałam się zatrudnić w laboratorium jako wolontariuszka, ale usłyszałam, że mnie nie przyjmą, bo... musieliby opłacić mi ubezpieczenie NW :Maruda: I że wolą praktykantów (bo im ubezpieczenie opłaca uczelnia), albo stażystów (NW opłaca im PUP), bo na nich nie muszą wydawać ani grosza... Problem w tym, że ze studiów podyplomowych nie skierują mnie na praktyki (już się dowiadywałam) a PUP nie skieruje mnie na staż, bo opłaca mi studia podyplomowe :-\ Ktoś mi niedawno powiedział, że skoro mi tak zależy, to mogę iść na wolontariat i sama opłacać sobie NW. Pięknie - nie dość że chcę pracować za darmo, to jeszcze mam dopłacać komuś do interesu?! ??? Matko, co za czasy... :mdleje: :mdleje: :mdleje:

Arwena, ja też zauważyłam, że moi znajomi po studiach dzielą się na takich, którzy się stresują, bo nie mogą znaleźć pracy i na takich, którzy się stresują z powodu pracy... I tak źle i tak niedobrze ;)

W każdym razie dziękuję Wam za słowa pocieszenia :-* :-* :-* W tej chwili czuję się duuużo lepiej, więc postaram się za dużo nie marudzić ;) Chociaż dziś rano mój Paweł wkurzył mnie tak straszliwie i tak na niego nawrzeszczałam przez telefon, że aż sama siebie się przestraszyłam :klotnia: ;) No bo mieliśmy od rana załatwiać różne sprawy związane ze ślubem a on wczoraj poszedł z bratem na koncert i siedzieli tam do 2 w nocy... Oczywiście rano Pawła nie szło dobudzić :sad: Miał przyjechać po mnie na 9 a wyrobił się dopiero na 11! :nerwus: :biczowanie: Na szczęście zdążyliśmy wszędzie dojechać, choć musieliśmy się cały czas spieszyć.

Lecę zobaczyć co u Was :) Tylko mam jeszcze jedną prośbę... Kliknijcie proszę na moje drzewko, żeby szybko urosło ;)


http://anianemezis.posadzdrzewo.pl

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Kliknęłam :)  :-*

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta


Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
miałam taką kurteczkę jak wkleiłaś tylko bez tego obszycia misiowego i mimo, że ślub 27 czerwca był kurteczka się przydała i to bardzo bo wiał taki wiatr, że mało głowy nie urwało więc nie żałuję, że kupiłam



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline osika_

  • "Do miłości potrzebne są dwie osoby, nie jedna, i nie trzy"
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 363
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.04.2010r
drzewko urosło! Tylko nie zapomnij je nawozić :)

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
No to super, że już lepiej się czujesz! :przytul:
Na drzewko kliknęłam! ;D
Miłej niedzieli kochana! :-*

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Kochana ja byłam na wolontariacie.....stres ogromny, nic nie chcą Ci tłumaczyć bo jesteś "tylko na wolontariacie", osoby z niskich stanowsik boją się że je wygryziesz...w końcu skończyłaś biotechnologię a oni tylko biologię..porażka!!! A poza tym wolontariat i Twoje niedoczekanie, aż cię zatrudnią...tzn. może ty będziesz miała szczęście ja nie miałam..robie podyplomówkę i czekam na staż...podobno do końca marca mają wnioski rozpatrywać..a jak stażu nie dostanę...to deprcha na maxa bo pracy NIE MA (tzn. jest na kasie)..jak nikt cię rozumiem!! :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: