Liluś moim zdaniem suknia trafiona w 1000%

a jak już będzie idealnie dopasowana to będzie już całkiem miodzio

Odnośnie mamy... u nas był układ, że rodzice wykładają określoną ilość kasy w remont mieszkania tymczasowego i tata swoją pracę, podczas remontu różnie bywało, ale po ślubie zdecydowanie tylko na plus. Wy będziecie mieć swój kąt, mimo, że w 1 domu, ale to osobne wejście, kuchnia, łazienka, to już zdecydowanie lepsza sytuacja niż wszystko wspólne. Też nie mieszkamy w idealnym miejscu, (co prawda nie z rodzicami, ale z rodziną

), ale niestety przeważyły względy ekonomiczne. Może się wybudujecie szybciej niż myślisz

My już za niedługo składamy papiery do pozwolenia na budowę. Życie niestety jest sztuką kompromisów, ja zawsze staram się doceniać też plusy każdej sytuacji, choć wiem, że to czasem ciężkie.
Trzymaj się cieplutko
