Dziewczynki - dziekuje bardzo. Ja jakos siebie nie widze jako fotogeniczna. Zawsze jakies miny strzelam no i potem zaluje

Pamelko - specjalnie dla Ciebie opowiem nasza historie.
Tak wiec 7lat temu zdecydowalam ze pojade do pracy do Anglii. W planach byl wyjazd z kumpela ze studiow (Magda - moze Agulek pamietasz?). Gdy pojechalam na zjazd obgadac szczeguly z kolezanka, niestety ona sie nie pojawila ale za to na wyklad z turystyki zaproszono Pana z firmy oferujacej prace za granica. Uszom nie wierzylam gdy on zaczal opowiadac ze gwarantuja prace w UK. Przyjachalam do domu ze szczegolami no i na 100% zdecydowana na wyjaz na 6miesiecy. Po rozmowie z mama ona mnie przekonala ze jak juz wyjezdzac to na rok.

Tak wiec decyzja zapadla

teraz juz mi tylko pozostalo uswiadomic mojego narzeczonego (tak, tak wlasnie bylam zareczona

) Jemu bardzo ten fakt sie nie spodobal a szczegolnie wyjazd na rok a nie tylko pol roku. No i nawet pamietam ze mi powiedzial ze zadnego kelnerowania mam nie brac bo beda mnie podrywac

Tak wiec ja - uparciuch niesamowity - przyjechalam tu do pracy jako....kelnerka

Pracowalam w malutkim hoteliku. Super sie wybawilam, nie traktowalam tej pracy serio. Myslalam ze zbieram pieniazki na nasze wesele

po pol roku wiedzialam ze zwiazek w ktorym tkwilam byl pomylka. Zerwalam wiec zareczyny (nie obylo sie bez glupich telefonow od bylego, klamstw itp. do tego stopnia ze sie balam wrocic do domu na wakacje ze bedzie mnie sledzil albo co..) Tak wiec w dzien pracowalam, wieczorem balowalam. Po pracy czesto na drinka wszyscy sie zbieralismy, no i moj mezus byl w towarzystwie.

z czasem bardzo sie skumplowalismy. Czesto po pracy tylko we dwoje na drinka zostawalismy. On jednak byl w zwiazku i mieszkal z dziewczyna. Tydzien po tygodniu czulam ze serduszko mi jakos dziwnie podpowiada ze On jest szczegolnym dla mnie facetem...
Kochanie moje pracowalo jako kucharz. Nie byl on tam zatrudniony na stale tylko z agencji. No i przyszedl czas ze zdecydowal ze odchodzi.
Nie wiedzialam co mam zrobic, nie chcialam go stracic, ale tez nie wiedzialam czy to tylko moje uczucia i czy on cokolwiek do mnie czuje.
Zaryzykowalam jednak i pewnego wieczorku przed jego odejsciem, gdy tak sobie siedzielismy po pracy, ja sie spytalam czy on 'mnie lubi' bo ja chyba tak

a tu on ze wlanie chcial mi powiedziec ze chyba sie zakochal

Nastepnego dnia zerwal z dziewczyna, wyprowadzil sie i zostal na stale w hotelu

Razem zamieszkalismy w hotelu pokojowym juz na drugi dzien a miesac pozniej razem wynajelismy nasze pierwsze gniazdko....
I tak od tamtej pory jestesmy razem, papuzki nierozlaczki

Mam nadzieje ze Was nie zanudzilam
