Bożenko wiesz co ja z chlebem naszym zrobiłam?
Był taki pyszny, że jak go spróbowałam na przywitaniu od razu powiedziałam Pawełkowi, że nie ma mowy o jakimś przechowywaniu go.
Następnego dnia pojechaliśmy z hotelu do domku na mini poprawinki pokroiłam i po prostu go zjedliśmy......był pyszny

No właśnie tez jestem ciekawa jak mąż reagował jak opowiadałaś mu o polskich zwyczajach?
Znajoma kilka miesięcy temu wychodziła za mąż za Irlandczyka w Polsce.
Robili dość duże wesele i zaprosili ok. 60 gości z Irlandii-początkowo kręcili nosem i nikt za bardzo nie chciał lecieć, ale jak się dowiedzieli, że alkohol jest za darmo i za wszystko płacą młodzi to cała sześćdziesiątka zmieniła zdanie
