Mi napisał że są szyte w singapurze, wcześniej że w Anglii, No jak by nie patrzeć to już 4 miesiąc, a ja nie mogłam się doprosić choćby o zjecie sukni, więc tak szczerze nie wiem czy ta suknia w ogóle istnieje, a co do komentarzy zwróć uwagę że większość komentarzy ma za biżuterię. Najbardziej przyznam się zdenerwowało mnie to olewanie ze strony tego pana. Nie kwapił się napisać że będzie jakie (2 miesięczne) opóźnienie, Sama musiałam się o wszystko dopraszać, i otrzymywałam, kilka pustych obietnic, to w tym tygodniu, to za 3 dni, teraz już tylko pisze mi niebawem, i oczywiście dziwi się że się denerwuje, bo do ślubu zostały mi AŻ 2 miesiące, cóż, dla mnie to tylko a nie aż. Dopiero jak grzecznie napisałam że chyba bedę zmuszona zgłosić serwisowi allegro oszustwo, zaproponował zwrot pieniędzy. Więc napisałam że albo zdjęcie sukni dzisiaj na mailu,, albo potwierdzenie przelewu, po to już po prostu kpina, jejku jaka wściekła jestem, a mi się teraz denerwować nie wolno grrrr