To dawne "Malibu"jak pewnie większość z Was wie doskonale. Ostatnio miałem tam być w czerwcu tego roku , ale lokal nie zachwycił przynajmniej mnie.
Nie lubię sal do tańczenia w kolorze czarnym, "scenki" dla zespołu lub dj-a z rurką dla tancerek (pozostałości po poprzedniej działalności???).
Jedzenie takie sobie w granicach przeciętnej , właściciel niezbyt chętny do współpracy , jedyne co wg. mnie na plus dla tego lokalu - bardzo sprawna młoda obsada kelnerska .