[Stelek]

Na koniec dnia mam do Was dwa pytania:
1) czy po świadectwo chrztu (moje i P.) mogę iść sama, czy każdy musi osobiście je odebrać?
2) kiedy daje się kopertę księdzu? Jak się zapytać ile za ślub weźmie?

Jestem głupia  To przez te temperatury  Udanego popołudnia i do jutra 

[Maja]

Po akt chrztu trzeba zgłosić się osobiście, chyba że ksiądz znajomy to wtedy co innego. Najpierw płaciliśmy za zapowiedzi, za ślub to przed samym ślubem

Kochana, jaka ładna 50 na Twoim suwaczku się pokazała 

Co do aktu chrztu to słyszałam o sytuacjach, gdzie jedno z młodych dostało go pocztą, bo chrzest był gdzieś na drugim końcu Polski. Ale jak to załatwili.
Natomiast kopertę za ślub to chyba właśnie przed samym ślubem. I nie pytajcie ile za ślub weźmie, bo powie Wam, że "co łaska" więc i tak nie będziecie wiedzieć. Dajcie w kopercie tyle ile uważacie za słuszne. Takie jest moje zdanie i na chwile obecną my tak właśnie planujemy zrobić

Właśnie rozmawiałam z PM, bo jemu mama miała pójść załatwić akt chrztu i dostała go bez problemu. Więc odbierać osobiście nie trzeba. A ja po swój akt była sama, nie trzeba iść razem

[Stelek]

Kochana, jaka ładna 50 na Twoim suwaczku się pokazała 

O jaaaaaaaaa.........

50 DNI DO ŚLUBU

A ja po swój akt była sama, nie trzeba iść razem

  Pisząc "razem" miałam na myśli to, że chrzest mieliśmy w tej samej Parafii    Spróbuję pójść sama, a jak Ksiądz będzie miał jakieś "ale" to przyślę P.  Sprawa z kopertą rozwiązana- damy przed ślubem. Nie wiem co bym bez Was zrobiła  Może dlatego jestem taka spokojna, bo wiem, że jak będę miała jakiś problem to natychmiast mi pomożecie w jego rozwiązaniu  A! Byliśmy wczoraj wieczorem w mieszkanku zobaczyć jak się sprawy mają i... przywieźli kafelki do łazienki (na ściany) i do kuchni (na podłogi)  No i Pan Malarz zmienił kolor przedpokoju na taki jaki chcieliśmy  Fajnie widzieć jak się to wszystko zmienia z dnia na dzień  Chciałam jutro pochodzić za butami, ale jak patrzę na pogodę to mi się odechciewa.  Wszędzie deszcze, deszcz i deszcz. Ale z drugiej strony może wreszcie chłodniej będzie... Oby...

JESZCZE TYLKO 50 DNI DO ŚLUBU

Chciałam jutro pochodzić za butami, ale jak patrzę na pogodę to mi się odechciewa. 

A nie myślałaś, żeby przez internet kupić?

[Stelek]

Chciałam jutro pochodzić za butami, ale jak patrzę na pogodę to mi się odechciewa. 

A nie myślałaś, żeby przez internet kupić?

Myślałam, ale jakoś tak się boję buty przez internet kupować. Poza tym chciałabym też troszkę się porozglądać po mieście, bo może akurat wejdę do pierwszego lepszego sklepu i tam znajdę te właściwe 

[Anjuszka]

Gratuluję 50  coraz bliżej...

Ja też przez neta boję się buty kupować...

[Agulec_102]

Ja odradzam, raz kupiłam i wystarczy...no chyba że ktoś ma stopę unisex 

[Mysikróliczek]

Nie ma się czego bać, macie prawo zwrotu

Ja odradzam, raz kupiłam i wystarczy...no chyba że ktoś ma stopę unisex 

No rozwaliłaś mnie tym unisexem 

Ja mam poleconego producenta, przy zamówieniu trzeba podać wymiary stopy,a  do tego w ciągu 10 dni można zwrócić. Nie boję się, zwłaszcza, że butki mi się szalenie podobają 

[Agulec_102]

No ja swoje też zwróciłam (a też podałam wszelkie wymiary), ale jak bym tak miała kupować i zwracać, to z opłat za przesyłkę zaraz by się uzbierało na nowe buty w sklepie 

Zaryzykować warto, jak się b.podoba coś na necie, a w sklepach nic nie ma, ja tylko wiem, że z moimi stopami, to muszę buty przymierzyć.

[mkarolinka]

mieszkalnie
mamy pomalowany pokój dzienny i korytarz  Tylko Pan malarz się pomylił i pomalował korytarz nie tym kolorem co chcieliśmy  Ale grzecznie Mu wytłumaczyliśmy i powinno być ok

Oh matko, jak ja to dobrze znam

[madzia_n]

Witam po przerwie...
Nadrobiłam zaległości
Zamarłam jak czytałam o ręce Twojego męża! Dobrze, że tak to się skończyło, a nie gorzej
Fajne naklejki, zawiadomienia i podziękowania
Mam nadzieję że znajdziesz buty Ba, na pewno znajdziesz!
Po świadectwa chrztu możesz iść sama, tzn, u nas taka sytuacja by przeszła, ale nie wiem jak w innych parafiach...
My księdzu płaciliśmy w dniu ślubu, tzn świadkowie płacili Ale wiem że wszędzie płaci się przed ślubem jakiś czas.

[Stelek]

madzia_n:   po raz kolejny  

Witam po weekendzie  

BUTY:
nie kupiłam   , aczkolwiek znalazłam jedne fajne- białe bez żadnych wzorków. Tylko się właśnie zastanawiam czy takie bez żadnych wzorków, czy jednak jakieś coś na tych butach powinno być. Z drugiej strony nikt mi na buty patrzeć nie będzie... No i nie wiem. Jakbym kupiła te, to bym miała z głowy...  

MIESZKANIE:
mamy kafelki w łazience!!! Baaaardzo fajnie wyglądają- nie spodziewałam się, że aż tak fajnie to wyjdzie   Dziś prawdopodobnie jedziemy po drzwi do łazienki. Wszystko powolutku idzie do przodu  

ŚLUB (dla osób o mocnych nerwach   ):
W piątek wieczorem dzwoni do mnie telefon:
Ja: słucham?
Rozmówca: Szczęść Boże, z tej strony Ojciec z Parafii Dominikańskiej, Wy jesteście zapisani u nas na ślub 4 września, czy to jest nadal aktualne? (moje myśli: 1. o, Boże ksiądz do mnie dzwoni, żeby na mnie nawrzeszczeć, że na mszy nie byłam.... 2. o nieeee.... odwołują nam ślub- dlaczego???!!!!!   3. co ja mam Mu odpowiedzieć- szczęść Boże, dzieńdobry... co się mówi Księdzu przez telefon...?  )
Ja: Witam, tak jest to ciągle aktualne.
Ojciec: O, to bardzo się cieszę   Ja mam takie pytanie: czy możemy się umówić na spisanie protokołu w tym tygodniu? Np. we wtorek? Macie już dokumenty do tego potrzebne? (moje myśli: HA! nic nie wie, że mnie na mszy nie było   )
Ja: Tak, oczywiście....

W sumie umówiliśmy się na wtorek (jutro) na 19:00. Po zakończeniu rozmowy zaczęłam się tak śmiać, że myślałam , że nie dam rady się uspokoić   Dziś po pracy idę do okulisty po szkiełka i jak się wyrobię to skoczę jeszcze po nasze akty chrztu, żeby już wszystko na protokół mieć. Ile to wogóle trwa (spisywanie tego papierka)?

[Agulec_102]

Uwielbiam te Twoje dialogi i myśli 

A kto powiedział, e buty mają być ze wzrokami? Jak są dobre i wygodne to bierz.

[Anjuszka]

Ksiądz wydzwania, pierwsze słyszę ale to chyba oznacza, że jest całkiem spoko i że spisanie protokołu zajmie Wam max. pół godzinki

[Mysikróliczek]

No u nas trwało ok godziny  Ale my oprócz protokołu podawaliśmy już świadków, wszystkie papiery itd.. 

No ładnie....  Jak to mówią "Na złodzieju czapka gore". Nie było cie na mszy to miałaś pietra jak ksiądz zadzwonił 
Ale w sumie zwróciłaś mi uwagę na jeden istotny szczegół, że na spisanie protokołu to się umówić trzeba  I tak sobie myślę, że jak my się wybieramy w tym tygodniu do księdza to może warto by było najpierw zadzwonić 

[madzia_n]

Haha ale się uśmiałam A myśli miałaś dosłownie jak dziecko gdy na kolędzie odpowiada na pytania, czy było na mszy...

[Zoya]

Sparalizowaloby mnie jakby do mnie ksiadz zadzwonil 
Ale ogolnie rzecz biorąc to calkiem w porzadku, ze to zrobil

[Stelek]

A kto powiedział, e buty mają być ze wzrokami? Jak są dobre i wygodne to bierz.

Przekonałaś mnie  

Ksiądz w porządku, że zadzwonił   Tylko mogli uprzedzić np. na naukach, że będzie dzwonił, a nie mnie tu prawie o zawał serca przyprawiać   W każdym razie.... wczoraj:
wyszłam z pracy troszkę wcześniej i udałam się do okulisty. Babeczka zakręcona jak słoik po dżemie (skąd mi się wzięło to porównanie ). Wszystko ładnie wytłumaczyła, popróbowałyśmy wkładania i wyjmowania soczewek i zakupiłam. Dziwnie było jak mnie P. zobaczył. Najpierw się zapytał, czy fryzurę zmieniłam, bo jakoś tak inaczej wyglądam   Ale w końcu się zorientował o co chodzi- ehh... Ci faceci   Po okuliście poszłam po akty chrztu [Ksiądz bez problemu wydał mój i P. i nie chciał nawet "co łaska", ale wrzuciłam do skrzyneczki, co by nie było ]. Później pojechałam do Leroy Merlin, gdzie przyjechał P. Obejrzeliśmy drzwi łazienkowe, pojechaliśmy do Castoramy, też oglądaliśmy drzwi i wybraliśmy   Dzisiaj je odbieramy A wieczorem spisywanie protokołu. Mamy też dostarczyć świadectwa z ostataniego roku katechizacji. Moje to maturalne, a P. ma chyba z pierwszej klasy liceum jak nie z ostatniej podstawówki. To ma jakieś znaczenie?

Na ostatnim roku szkoły średniej na lekcjach religii jest przeprowadzany taki kurs małżeński. Nie wiem czy PM nie będzie musiał go jakoś dodatkowo zaliczyć jeśli nie chodził na religie w szkole średniej. Ksiądz Wam na pewno wszystko powie

[Anjuszka]

Ja też nie miałam religii w liceum i właśnie strasznie się boję, że ksiądz mi będzie robił problemy. 

[mardewka]

A kto powiedział, e buty mają być ze wzrokami? Jak są dobre i wygodne to bierz.

Przekonałaś mnie   

Bierz, bierz, butów nigdy za wiele



A jak wrażenia po dniu noszenia soczewek?
Nie został Ci taki tik poprawiania okularów na nosie?
Ja czasami jeszcze mam taki odruch, że chociaż nic nie mam to poprawiam wyimaginowane okulary

[Stelek]

Na ostatnim roku szkoły średniej na lekcjach religii jest przeprowadzany taki kurs małżeński.

Pierwsze słyszę. Nie miałam czegoś takiego... A religię prowadził Ojciec z Kościoła w którym będzie ślub, więc chyba nie jest coś takiego wymagane  

Anjuszka, dam znać jutro co na ten temat powiedział... czy wogóle coś powiedział  

A jak wrażenia po dniu noszenia soczewek?
Nie został Ci taki tik poprawiania okularów na nosie?
Ja czasami jeszcze mam taki odruch, że chociaż nic nie mam to poprawiam wyimaginowane okulary

Wrażenia... suuuper!!! Ludzie na ulicy się na mnie patrzyli, bo tak wyglądałam   Na początku czułam, że mam coś w oku, ale wieczorkiem (po ok. 5 godzinach) było już ok. Tylko miałam problem ze zdjęciem- prawie pół godziny przed lustrem się męczyłam   Do wesela się wprawię i będzie ok   A problem z "tikiem poprawczym"   mam zawsze jak chodzę bez okularów- muszę się tego oduczyć.

Na ostatnim roku szkoły średniej na lekcjach religii jest przeprowadzany taki kurs małżeński.

Pierwsze słyszę. Nie miałam czegoś takiego

Bo ksiądz nie mówi "Drogie dzieci od dziś na lekcjach religii będzie kurs małżeński"  Ale tematy jakie są poruszane, no i cały program religii do ostatniej klasy szkoły średniej jest ułożony tak żeby taki kurs przeprowadzić. Mój Krzysiek to ma nawet oddzielne świadectwo przejścia takiego kursu. Ale generalnie to wystarczy religia na świadectwie szkolnym z ostatniej klasy.

[Maja]

Nie wiem jak jest teraz ale ja mimo zaświadczenia o kursie, zresztą nie tylko ja, musiałam z małżem na nauki chodzić. Księdza interesowało tylko ostatnie świadectwo z religii.
Poza tym chrzest i bierzmowanie ale to jasne jak słońce

[Agulec_102]

Bardzo się cieszę, że masz soczewki no i że jesteś zadowolona, oby Ci dobrze służyły. A reakcja PM'a bezbłędna...typowe...

Z remontem idziecie jak burza! Co chwilę coś nowego   To teraz co jest na tapecie?

Ale ten kurs na lekcjach religii nie zwalnia z nauk przedmałżeńskich. To nie jest to samo. Tylko słyszałam o takich przypadkach (gdzieś tu na forum czytałam), że jak ktoś nie miał religii w szkole średniej to na jakiś dodatkowy kur musiał chodzić,a  na nauki to swoja drogą.