Ależ mnie tu długo nie było... sama tak do końca nie wiem dlaczego... Chyba nie miałam ochoty dzielić się ze światem tym wszystkim co się działo, bo sama tak do końca nie ogarniałam... Ale już jestem z powrotem, pełna sił w paluchach, więc stukam w klawiaturę dalszą część

Mam nadzieję, że ciągle chcecie podczytywać i doradzać...

Postaram się, żeby najdłuższa przerwa nie była dłuższa niż tydzień

Musiałam przeczytać cały wątek, żeby sobie przypomnieć na czym skończyła, ale że już nadrobiłam to lecę dalej
Suknia... zamówiona!

Wprawdzie nie ta z opadającymi ramiączkami (właśnie przez te ramiączka), ale równie ładna i nie krępująca ruchów, co najważniejsze- poniżej zdjęcie

Podsumowując:
MAMY:
- zarezerwowaną salę
- zarezerwowany Kościół
- zarezerwowanego kamerzystę
- zarezerwowany zespół
- suknię zamówioną
- mniej więcej projekt zaproszeń (wczoraj zrobiliśmy prototyp

)
- listę gości
- listę osób na noclegi
- miejsce na poprawiny
- rezerwację miejsc hotelowych
brakuje:
- świadków
- alkoholu
- garnituru
- nauk przedmałżeńskich (26.04. rozpoczęliśmy nauczanie )
- obrączek [wspólnej wizji

]
- dodatków typu buty, welon, itp
- brak pomysłu na wiązankę ślubną
- fotografa
- i pewnie jeszcze dużo, dużo, dużo czegoś tam o czym teraz nie pamiętam... ;P
no i oczywiście brakuje czasu, ale to tak jak ze wszystkim

To chyba na tyle... chyba
