Ja tam żadnych panów nie chcę, ale też nie chciałabym łączyć, niech się K. bawi z kolegami, a ja z koleżankami

W sierpni świadkowałam i z koleżankami zrobiłyśmy PM wieczór... Tak się spiłyśmy, że mnie mój K. jeszcze 3 dni składał, ale fajnie było, nawet PM powtarza do dziś, że sobie nie wyobrażała tak fajnego wieczoru panieńskiego

tylko pamiętam jak wracałyśmy do domu, wysiadłyśmy z taxi, a ona w żywopłot wpadła i nie mogłam jej wyciągnąć

:D