Autor Wątek: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.  (Przeczytany 13513 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline madziulka1021

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 611
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #120 dnia: 3 Listopada 2009, 15:29 »
A mój super super  ;D mam zamiar wątek rozpocząć , ale jakos tak czasu mało  :(
Po ślubie wyjechaliśmy na kilka dni , a teraz juz powrót do pracy i codziennie jakies zajęcia różne...

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #121 dnia: 3 Listopada 2009, 15:59 »
Madzia, to rozpocznij koniecznie! Chętnie poczytam jak to było u kolejnej październikowej! :-)

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #122 dnia: 3 Listopada 2009, 17:24 »
Ale super te kubki! :) Świetna niespodzianka :) Chyba mam pomysł na prezent dla A. pod choinkę :P


Offline kaarolinka

  • ciekawska
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 949
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #123 dnia: 3 Listopada 2009, 18:41 »
z tymi kubkami to był świetny pomysł :) jak tam magisterka?
 :-* :-*

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #124 dnia: 3 Listopada 2009, 19:58 »
wow pierwszy raz sie spotkalam z takimi kubkami. swietny pomysl


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #125 dnia: 3 Listopada 2009, 20:28 »
To są magiczne termokubki, z all... :-) Świetna rzecz :D Sami chcemy sobie takie sprawić.

Kaarolinka, magisterka w toku, mam czas do maja na napisanie, ale chcę jak najszybciej, żeby móc pójść do pracy na cały etat.

Zmniejszyłam dziś swój pierścionek zaręczynowy, bo noszę go teraz na lewej ręce,a tam palce mam chudsze niż na prawej ;-)

Offline ejotek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7247
  • Płeć: Kobieta
  • ONLY YOU
  • data ślubu: 03.10.2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #126 dnia: 3 Listopada 2009, 21:30 »
też mam chudsze paluchy na lewej :) ale nie zmniejszam pierścionka, tylko noszę na środkowym palcu.

madziulka - zacznij relację, też chętnie poczytam - październikowe górą :)

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #127 dnia: 4 Listopada 2009, 14:07 »
No dziś to się zaczęło prawdziwe "przed-zimie", że tak powiem :-) Ostatni tydzień był słoneczny, choć zimny, a dziś jeszcze się ochłodziło i strasznie wieje... Musiałam skoczyć na uczelnię na półtora godziny, a i tak zmarzłam.

A w drodze powrotnej złapał mnie jakby skurcz lewej nogi, w trakcie wciskania sprzęgła. Nie miałam mrowienia, tylko takie bolesne kłucie, aż myślałam, że będę musiała zjechać gdzieś na bok, ale rozmasowałam i przeszło. Tylko się zdziwiłam, bo nie raz w trasie jadę po 200km naraz, a teraz kawałek po mieście, i żadnego korka, ani nic, żebym musiała ciągle sprzęgło wciskać...  ::)

Ciąg dalszy relacji - muszę się z nią uporać, bo mnie odciąga od magisterki :-)

Na naszym weselu nie mogło zabraknąć pociągu, z muzycznymi stacjami. Zdjęcia z tej zabawy, a było to około 3 w nocy:

xxxxxx
Tu poprowadziłam gości w ślepy korytarz, wszyscy myśleli, że będziemy zakręcać w toalecie na jego końcu  ;D. A Pan Młody się odłączył, złapał mikrofon i zaczął sprawdzać bilety  8):

xxxxxxxx

Tu chyba tańczymy kozaczka:

xxxxxxxx

Kręcę ósemki:

xxxxxxx
I została ostatnia część do opisania :-)

Na zdjęcia od fotografa jeszcze czekam, mają być w przyszłym tygodniu.
« Ostatnia zmiana: 17 Grudnia 2009, 20:55 wysłana przez liliann »

Offline andzelika

  • Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #128 dnia: 4 Listopada 2009, 14:35 »
pociąg u mnie tez był
tak mysle  ??? ???że na kazdym weselu jest ta zabawa
[/url]
[/url]

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #129 dnia: 4 Listopada 2009, 14:42 »
No chyba, że ktoś nie chce  ;D

Powiem tak - być lokomotywą jest najlepiej  :hopsa:

Offline ejotek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7247
  • Płeć: Kobieta
  • ONLY YOU
  • data ślubu: 03.10.2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #130 dnia: 4 Listopada 2009, 18:23 »
lokomotywy górą :) bo z wagonikami to różnie bywa  :P

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #131 dnia: 4 Listopada 2009, 18:43 »
 :-* :-* :-*
pięknie ;)
czekamy jeszcze na foty od fotografa



Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #132 dnia: 4 Listopada 2009, 20:59 »
nie przepadam jako gość za pociągiem, bo ciągną ludzi, bo często są przestoje, a później szybko, ale może jak będę prowadziła go to będzi gi  ;D

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #133 dnia: 4 Listopada 2009, 21:27 »
Matrix, być lokomotywą, to nie ma porównania :D Pierwszy wagonik za mną się co rusz zmieniał, a i tak jak nadawałam tempo, prowadziłam tam, gdzie chciałam, nikt mnie nie szarpał :D Świetna zabawa, he he, ale tylko w sukni ślubnej :D

U nas prószy śnieg!!! Jutro mężuś musi zmienić opony na zimowe...  8)

Wróciliśmy właśnie z wieczornej kawki u moich rodziców. Na początku wchodzimy, a T. na cały głos: "Cześć mamo i tato!", czym wywołał ich radosny śmiech :-)
Kolejny raz oglądaliśmy zdjęcia z wesela :-)

Te od fotografa na pewno też jakieś dam. No i z sesji plenerowej :-) Zastanawiam się też, czy nie wrzucić jakiegoś filmiku... O ile się "naumiem" :D

Offline ejotek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7247
  • Płeć: Kobieta
  • ONLY YOU
  • data ślubu: 03.10.2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #134 dnia: 4 Listopada 2009, 21:31 »
zgadzam się z selenką, ciuchcia jako gość NIE! ale w sukni jako lokomotywa jest super, Ty nadajesz kierunek i prędkość - jest super :)

My opony zimowe mamy od jakiegoś czasu, ale śniegu póki co nie widać

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #135 dnia: 4 Listopada 2009, 21:32 »
oj na pewno się naumiesz Kochana, specjalnie dla nas oczywiście ;D

Offline agairish

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3438
  • Płeć: Kobieta
  • Nasz aniołek 10t3d (9.07.10) godz. 13.15 [ * ]
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #136 dnia: 4 Listopada 2009, 22:41 »
A ja się tak zapytam - o co chodzi z tym, że nie wolno śpiewać na własnym weselu ???


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #137 dnia: 5 Listopada 2009, 10:17 »
Agairish, pytasz, bo też śpiewałaś  ;D

No właśnie mi mama zawsze mówiła, że nie powinno się śpiewać na swoim weselu. I opowiadała zawsze, jak to tata, będąc w wojsku, był w zespole i grał na imprezach, i na ich weselu tak go prosili, żeby coś zaśpiewał, a on się nie zgodził, niby to źle wróży, czy coś.

Słysząc to od małego i od małego lubiąc śpiewać, zawsze mówiłam, że a ja to właśnie zaśpiewam, z dedykacją dla męża  ;D A dlaczego mam sobie odmawiać?  ;D Moi rodzice nic nie wiedzieli, dopiero na weselu się dowiedzieli  ;D I zrobiło to furorę :-)

Przesąd jak przesąd  8) Ja tam nie wierzę, a w razie czego, nie śpiewałam dla gości, tylko dla męża :D

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #138 dnia: 5 Listopada 2009, 11:33 »
No to ostatnia część relacji z wesela.

Tuż przed 4 rano goście się pozwijali spać, zostały ostatnie niedobitki. Mój wujek próbował negocjować przedłużenie wesela  ::). My już byliśmy zmęczeni, na szczęście o 4 praktycznie nikogo już nie było, siedziało tylko 2 wujków i doprawiało się.  ;D

My - niesamowicie szczęśliwi, tańczyliśmy ostatni taniec. Woleliśmy, żeby dj też się wyspał, a jechał do domu 30km, żeby rano wrócić na 12, na poprawiny. Byliśmy już bardzo zmęczeni, a jednocześnie nie chcieliśmy, aby ta noc się skończyła. Chcieliśmy być jednak w dobrej formie rano - poszliśmy więc spać. Ja na dobranoc złapałam banana ze stołu i to był mój ostatni posiłek, a jednocześnie pierwszy tego dnia.

Wcześniej bardzo się martwiłam, że szybko padnę na weselu, bo nie jestem długodystansowcem, ale miały rację Forumki piszące, że w dniu swojego ślubu jest się niesamowicie naładowanym energią.  ;D Praktycznie cały czas tańczyłam, bardzo mało siedziałam i nie miałam czasu się najeść. Wręcz zjadłam o wiele mniej, niż zwykle. Szkoda było każdej chwili. Robiliśmy rundki naokoło stołów, co bardzo się podobało gościom. A i tak czasu było za mało, aby z każdym dłużej pogadać.  ::)

Później mama i babcia mi mówiły, że zbierały pochwały od gości, że tak bardzo im się podobało, wszystko dopięte na ostatni guzik. Śmiali się z „Zasad zachowania się na weselu”, wpisywali do księgi gości. O dj-u wkleję to, co napisałam w wątku o dj-ach ze Słupska:

Mieliśmy z tym panem kilka spotkań przed ślubem, zawsze uśmiechnięty i chętny do pomocy. :D Brał pod uwagę nasze życzenia, ale też podpowiadał lub odradzał coś z własnego doświadczenia.

Na weselu... Coś niesamowitego, było to pierwsze wesele w naszych rodzinach, bez orkiestry czy zespołu, a z djem. Sama się troszkę obawiałam, ale wiedziałam od zawsze, że chcę oryginalną muzykę, a nie jakieś brzdąkanie na keybordzie.  ::)

Ja raczej nie piję, dlatego też od razu zapytałam jak to jest u pana Juliana - powiedział, że w pracy nie pije, i tak było rzeczywiście. Dostał flaszkę dopiero do domu  Cale wesele był z nim świetny kontakt, nie robił z siebie gwiazdy, a goście byli nim zachwyceni, każdy dziękował mu na do widzenia, ściskał rękę, a nas prosił o namiary do niego. Dobór muzyki był świetny - uwzględnił nasze życzenia, jego wybory muzyczne też okazywały się strzałem w dziesiątkę. Jedna piosenka przez niego puszczona stała się dla wszystkich hymnem naszego wesela.  ;D

Pan Julian to prawdziwy dżentelmen, damska część gości była nim zachwycona, cechuje go wysoka kultura osobista, którą wnosi również do pracy. Nie było ani jednego momentu, żebym poczuła się zażenowana, wszystko było na poziomie.

Zatrudniliśmy go również na poprawiny, a o trafności tego wyboru świadczył fakt, że od samego rana (goście spali w miejscu wesela, a dj pojechał po weselu i wrócił na poprawiny na godz. 12), goście pytali w którym pokoju on śpi i prosili o telefon do niego.  8)  

Poprawiny przemieniliśmy w imprezę karaoke - były już momenty, że dj sam coś puszczał, a goście śpiewali   ;D.

Na zakończenie i pożegnanie dostał wielkie brawa. My jesteśmy mu niesamowicie wdzięczni za pomoc w spełnieniu naszego marzenia - przepięknego dnia ślubu, i zawsze będzie mi się kojarzył z sentymentem.

Będę go polecała serdecznie i wierzę, że spotkamy się z nim jeszcze na niejednym weselu, bo pary będące na naszym weselu już planują swoje  ;D .

Co do piosenki, która stała się hymnem, jest to „Tańczmy calutką noc”:

http://alikaka.wrzuta.pl/audio/9c2hGb0TGLz/zespol_adama_chroli_-_tanczmy_calutka_noc

Discopolowy utwór, na weselu był wyjątkowo dwa razy i raz na poprawinach. Parkiet był pełen. Z tej piosenki pochodzi też tytuł mojej relacji.

Tak więc my o 4 się pożegnaliśmy. Potem dowiedziałam się, że dwaj moi wujkowie siedzieli wraz ze świadkiem do 7 rano. To zdjęcie z tego czasu:

xxxxxxx

Niestety, z poprawin zostali wyciągnięci bardzo szybko.

Nad ranem podobno też jeden inny wujek dał innemu w zęby. Znaczy nie w zęby, a w oko. Czego efektem, jak można się spodziewać, było podbite oko jednego z nich, na poprawinach.
Ale jak to mówią, co to za wesele, jak jeden drugiemu w pysk na nim nie da.  8)

Teraz będą poprawiny :-)


« Ostatnia zmiana: 17 Grudnia 2009, 20:55 wysłana przez liliann »

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #139 dnia: 5 Listopada 2009, 18:06 »
fajnie, ze juz niedlugo foty od fotografa beda i na filmiki tez czekamy. co do tej energii na slubie to w sumie racja, ale ja juz czulam sie naprawde zmeczona od 2. mysle, ze juz po takich emocjach jak konkursy oczepinowe emocje juz calkiem opadaja i energia tez.


Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #140 dnia: 5 Listopada 2009, 18:21 »
super to ostatnie zdjęcie :D prawda z niego bije :D



Offline frezyjka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 805
  • Płeć: Kobieta
  • Uwierzyć w Anioły nawet gdy ich skrzydła są czarne
  • data ślubu: 10.10.2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #141 dnia: 5 Listopada 2009, 20:31 »
Selenko jestem pod wrażeniem jak szybko uwinęłaś się z relacyjką ale oczywiście chcemy więcej zdjęć!!!
Wyglądałaś przepięknie - przy takiej figurze nie jest to trudne!!!
Uśmiech śliczny - widać jaka jesteś szczęśliwa - oby tak przez całe życie!!!
Oczepiny - bombowe - szczególnie te nagrody (dla mnie wygrywa ekspres do kawy  ;D )
Buźka dla Ciebie!!!
 :-*

Offline madzia_n

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 20831
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpnia 2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #142 dnia: 5 Listopada 2009, 22:26 »
Ale się uwinęłaś, aż mi wstyd że ja się tak guzdram :P ;) Widać że zabawa była świetna :)


Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #143 dnia: 5 Listopada 2009, 22:37 »
Bo ja to się przyznam, że relację zaraz po ślubie spisałam całą... Tylko zdjęcia systematycznie dodaję :-) Żeby mieć właśnie z głowy szybciej, bo zajęć zaczyna się coraz więcej  :D

Ale to jeszcze nie koniec, jeszcze trochę poopisuję :-) Może nawet coś z podróży poślubnej, o ile jeszcze będziecie chciały  ;D

Dobrej nocy, my po wieczornym spacerze idziemy spać :-)

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #144 dnia: 6 Listopada 2009, 12:14 »
Witam piątkowo :-) U nas słonko świeci :-) Ja tonę w książkach już od rana...

Wieczorem T. ma wychodne (piwko z kolegami), a do mnie przychodzi świadkowa, już ze 2 tyg będzie, jak się nie widziałyśmy.

Ale najpierw idziemy z T. do lekarza, chcielibyśmy sobie zrobić wyniku, bo T. coś ostatnio 2 razy krew z nosa leciała, jak kiedyś, gdy oddawał krew. No a ja chcę się upewnić, że wszystko ok, w razie gdyby miał nas bocian nawiedzić, choć narazie jeszcze nie planujemy :-)

Tylko mam takiego głupiego lekarza, że już mi raz odmówił skierowania na badania (sugerując, że mogę je zrobić w każdej chwili, płacąc w laboratorium), a przecież raz w roku chyba należy się taka możliwość...  ::)

Co do ślubu i wesela, to parę takich moich spostrzeżeń, może przydadzą się Forumkom czekającym na swój dzień (czego Wam zazdroszczę!).  ;D

Naprawdę warto się wyspać - ja spałam jakieś 9 godzin i dzięki temu naprawdę byłam wypoczęta i energia opadła ze mnie dopiero o 4 rano :-) Nie watro zostawiać czegoś na ostatnią chwilę, my zaplanowaliśmy wszystko tak, że o 21 byłam już w domu :-)

Księga gości - świetna rzecz, ale proście gości, aby wpisywali coś od siebie, nie wierszyki.
My niestety połowę wpisów mamy z wierszyków, nawet widziałam, jak za pomocą komórki z neta spisywali, a przecież nie o to tu chodzi...
Ze wzruszeniem czytam tych, którzy wpisywali coś od siebie :-) Niestety, 6 gości się nie wpisało...  ::)

Nie zrobiłam sobie planu na ostatnie 3 dni przed ślubem, i zapomniałam np. o płatkach róż do kościoła, które bardzo chciałam! Przypomniałam sobie o tym dopiero parę dni po :-)

Nie przeszkadzało mi sypanie ryżem, wręcz nas bardzo cieszyło, ale dopiero po fakcie pomyślałam, że mogłam się nakryć welonem, 1 warstwą, wtedy nie miałabym tyle ryżu we włosach...  :D

Bardzo żałuję, że nie mieliśmy czasu i pogody na dłuższą sesję. Nie chcieliśmy jej w dniu ślubu, a po ślubie udało nam się spędzić jakąś godzinkę w parku, ze względu na pogodę... Mieliśmy w tym tygodniu poślubnym zbyt dużo zajęć i zleciało... Nie mamy więc zbyt wielu pozowanych zdjęć. Tak samo uświadomiłam sobie, że z Pałacyku też nie mamy pozowanych zdjęć, nie było czasu na zatrzymanie się, zbyt wiele się działo :-) A, no i mam też mało zdjęć z przygotowań w domu! Fotografa tam nie chciałam, i w ogóle nie pomyślałam, żeby uwieczniać te chwile, trochę szkoda.

Do butów polecam wkładki żelowe, miałam je pierwszy raz, ale dzięki nim przetańczyłam całą noc!

Nam woda w butelce z ubrankiem Panny Młodej się mało przydała, T. w sumie sporo pił, może a chyba te emocje nie pozwoliły mu upić się nawet w dniu poprawin, pomimo, że na nich już sobie folgował :-) Za to śmiesznie było, jak w środku nocy którąś kolejkę polał wszystkim naokoło właśnie z tej butelki z wodą, i nikt nie zauważył  :hahahaha:

Mieliśmy około 12 sztuk win, zostały 3 sztuki.

Wódki było na 60 osób 70 butelek 0,7 i 10 butelek 0,5. Zostało nam około 15 butelek. Co godzinę działa się jakaś atrakcja, podczas której wszyscy wychodzili zza stołów na salę taneczną - to też było plusem. W drugiej części poprawin świadek już nie dostawiał nowych butelek, dzięki temu kończyli te pootwierane i nie mieliśy pootwieranych sztuk.

W piątek przed ślubem T. postanowił jednak zakupić piwo, kupił około 100 sztuk. Na weselu jeden wujek nie chciał pić wódki, bo na drugi dzień z rana miał jechać, to zapytał o piwo i pił sobie spokojnie dwa piwka przed całą noc. Ja nie byłam za piwem na weselu, ale przydały się. A na poprawinach to już w ogóle były rozchwytywane.

W ramach podziękowań dla gości mieliśmy te gipsowe aniołki. Mimo to kilkoro gości prosiło nas o ciasto do domu lub/i o flaszkę. Nie uwzględniłam tego wcześniej, ale na szczęście starczyło.

Nie wszyscy zastosowali się do naszego życzenia "wino zamiast kwiatów", i dostaliśmy 6 wielkich bukietów, na szczęście znalazły się na nie wazony.
Worek na koperty od razu się nie przydał, bo świadkowa została obrzucona tymi bukietami i te koperty nie miała już jak chować do worka, tylko trzymała je w ręku. Przydał się za to potem na przechowanie kopert.

Nie wymyśliliśmy w końcu, co zrobić na wina, które odbierał świadek, myśleliśmy o jakiejś ładnej skrzynce... Ale było ok, świadek odstawiał je na ziemię, a potem tak szybko przetransportował do pokoju, że ja nawet tego nie widziałam.  

Byłam bardzo zadowolona, że moją suknię kupiłam, a nie wypożyczałam. Dzięki temu nie martwiłam się, że ktoś mi ją podepcze czy porwie.

Wypożyczyłam za to dwa bolerka na ślub, jeden ten żakiecik - sprawdził się na pogodę, ni był za cienki, ani za gruby. Drugie było zwykłe bolerko z krótkim rękawkiem, które ubrałam chyba na pół godziny do jedzenia obiadu na sali, po czym do pierwszego tańca zdjęłam i więcej go nie założyłam - było więc niepotrzebne.

W naszym przypadku nocleg dla wszystkich gości sprawdził się idealnie - na poprawinach byli wszyscy, nie martwiłam się, że ktoś nie ma z kim wracać. Nie załatwialiśmy dodatkowego transportu, bo bez auta było 6 osób, zabrali się oni z innymi gośćmi.

Co do menu - goście bardzo chwalili, że było tak różnorodne, wybraliśmy dużą ilość potraw po 50%.

Zostało nam mnóstwo soków, napojów i wody. Liczyliśmy po 1 litr coli, 2 litry soku, 0,5 wody gazowanej i 0,5 niegazowanej na osobę razem z poprawinami, A po litrze na osobę łącznie nam zostało (różnych napojów).

Z mojej apteczki rozdałam 2 tabletki od bólu głowy i 1 coldrex. No i kilka plastrów na otarcia.

Na zdjęciach widać osobny stół tak dalej w sali - tam siedzieli młodzi goście, kuzynostwo z partnerami, koledzy i koleżanki. To był dobry pomysł, mieli swoje tempo i lepiej się bawili w gronie młodych.

Po obiedzie, po zapytaniu czy mogą, trochę mi się goście poprzesiadali, w sumie mogłam się tego spodziewać, ale poprzesiadali się na ścisk, a ja na początku usadzałam tak, żeby każdy miał swobodę.
Nie przeszkadzało mi to, skoro było im wygodnie :-)

No cóż, to chyba tyle z moich poweselnych spostrzeżeń :D Może coś się komuś przyda :-)



Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #145 dnia: 6 Listopada 2009, 12:26 »
Na pewno się przyda. Dzięki wielkie :)

Morgan
  • Gość
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #146 dnia: 6 Listopada 2009, 13:38 »
czy ja moge jeszcze wskoczyc?  ::)

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #147 dnia: 6 Listopada 2009, 13:51 »
Morgan, no pewnie, zapraszam! :-)

Wiecie co, zaczęłam drukować swoje odliczanko...  ::) Chcę sobie zrobić kartonik ślubny, i dać tam pamiątki, kartki, itp., łącznie z wydrukowanym odliczankiem i relacją... Wydrukowałam już jakieś 60 stron, a to dopiero 8 odliczanka... (jest ich 37) :D I tak się zastanawiam, czy to może wyblaknąć?!


Morgan
  • Gość
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #148 dnia: 6 Listopada 2009, 14:08 »
yyyyy nie wiem czy moze... nie wpadlam na taki pomysl :D zalaminuj :D  :P

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Ja moje serce tylko Tobie dam... Relacja Agi i Tomka - 10.10.2009r.
« Odpowiedź #149 dnia: 6 Listopada 2009, 15:05 »
ale będziesz miała pamiątkę :D