Ja uważam tak samo jak
wiśniowa, i miałam takie same odczucia w tamtym momencie

A jestem osobą raczej skrytą, nie lubię być w centrum uwagi. W tamtym momencie czuliśmy się tak, jakbyśmy byli sami, jakby nie było tych wszystkich ludzi. I tak jak pisze
Wiśniowa - wreszcie był to moment kiedy mogliśmy zostać sami i spokojnie się w siebie wtulić...
