Ja już poradnie mam zaliczoną. Praktycznie jest to spotkanie z panią psycholog. W mim przypadku było bardzo sympatycznie, bez żadnego wielkiego nacisku i biadolenia jak i kiedy się rozmnażać.

Pierwsze spotkanie było ogólnie o psychologi miłości, jak rozumieć przysięgę małżeńską itp., 2 spotkanie o naturalnych metodach planowania rodziny - ale przedstawione w sposób łatwy i przyjemny, bez żadnego rysowania wykresów, wypytywania itp. A 3 spotkanie to było omawiane naszych prac domowych, czyli rysunków "narysuj rodzinę z której pochodzisz", i drugi rysunek "jak wyobrażasz sobie swoją przyszłą rodzinę". Zarówno narzeczony jak i ja mieliśmy takie malowidła wykonać, bez wcześniejszego porozumiewania się

Jak wyciągnęliśmy te rysunki, to była kupa śmiechu

Też się bardzo obawiałam tej poradni, a koniec końców miło i pozytywnie byłam zaskoczona przebiegiem spotkań

btw, W garnizonowym dużo mówią i obiecują (bo też tam biorę ślub)

...ale tak do końca nie liczyłabym na ich "przymknięcie oka" w danych kwestiach.