My zazwyczaj nosimy do skutku - aż się odbije, klepiemy lekko po pleckach, ruszamy brzuszkiem (jak Paula jest przytulona brzuchem do mojego ciała, to tak nią ruszam, aby lekko brzuszek się masował). Jednak - jak słyszałam - nie wszystkim dzieciom się odbija.
Paula po mleku modyfikowanym tak beka, że dzisiaj aż wybuchnęłam śmiechem, jak to usłyszałam.
Co do zatwardzenia - to chyba warto się zastanowić, czemu w ogóle ma zatwardzenie. Karmisz tylko piersią? Może coś zjadłaś, co spowodowało kłopoty z kupą.