Autor Wątek: Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005  (Przeczytany 18575 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« dnia: 30 Grudnia 2005, 11:45 »
Wielkie przygotowania zaczęły się już w Wigilię wielkim kręceniem włosów. Około północy poszłam już spać nie czując najmniejszego zdenerwowania. Spał u mnie też mój obecny mąż, ale w osobnym pokoju :wink: żeby tradycji stało się zadość i żeby w tą ostatnią noc nie nagrzeszyć :wink:
Dzień zaczął się wcześnie rano (koło 8:00) długą kąpielą w pianie, świątecznym śniadankiem i pięknym słoneczkiem za oknem. Przed 11:00 mój Grześ, siostra z chłopakiem odwieźli mnie na Liściastą. Wchodzę a tam już z osiem Panien Młodych w maseczkach czekają na makijaż i fryzurki :D Oczywiście spotkałam się z Agnieszką32, która w swej fryzurze wyglądała wspaniale :serce: Jak wspominała Aga ja czekałam do końca, ale opłacało się. Wyglądałam ślicznie (nie ma to jak skromność). Panie z Liściastej wyczarowały mi super trwały , delikatny makijaż oraz bardzo uroczą fryzurkę. Jak zobaczyłam się w lustrze to, aż łezka zakręciła mi się w oczku… Cudo… Jestem bardzo zadowolona, że wybrałam Liściastą i z czystym sumieniem POLECAM ją każdemu :D Czas upłynął mi bardzo szybko (mimo tego, że wyszłam dopiero o 15:20) na rozmowach, podziwianiu efektów pracy pań z liściastej. Każda Panna Młoda była piękna, inna, fryzura dopasowana do twarzy makijaż również, nie było mowy o tym, żeby każdą z nas traktowano taśmowo. Dlatego chciałabym w tym miejscu podziękować paniom za wykonanie cudownej roboty :D :serce:
Przyjechała po mnie siostra i przed 16 byłam w domku. Zaczęło się ubieranie, szykowanie, poprawki i zaczęłam się denerwować. O 16:15 przyjechał Grześ z rodzicami. Wszyscy zgromadzili się w pokoju i oczekiwali na mnie. Trochę wszystkich potrzymałam w nerwach i wyszłam. Grześ był zachwycony. Dookoła słyszałam głosy, że wyglądam bardzo ładnie :D zobaczyłam w Grzesia oczach pierwsze łzy wzruszenia. Podszedł do mnie pocałował i uklękliśmy do błogosławieństwa. Słowa wypowiadane przez rodziców trafiały prosto do naszych rozradowanych serduszek. W oczkach kręciły się łezki. Błogosławieństwo było wspaniałe…
Goście zaczęli wychodzić do kościoła. Moja babcia, jak się później okazało, pomyliła reklamówki i zabrała mój strój na przebranie zamiast swoich butów. Zaraz po gościach wyszliśmy MY :serce: troszeczkę spięci ale szczęśliwi. Wsiedliśmy do wystrojonego Mondeo  i nerwy zaczęły być coraz większe. Za nami pojechały dwa auta, w których jechali mój tata i babcie oraz koleżanka ze swym chłopakiem. Do Kościoła pojechaliśmy troszeczkę okrężna drogą i trąbiliśmy przez całe miasto. Ludzie do nas machali i uśmiechali się życząc nam wszystkiego najlepszego. Podjechaliśmy pod Kościół. Świadek otworzył mi drzwi, Grzesiu podał dłoń i razem wkroczyliśmy do Kościoła.  Ślub przed nami troszkę się przeciągnął więc czekaliśmy na swoja kolej. W końcu stanęliśmy na początku kościoła. Zaczął się NASZ ŚLUB. Podszedł do nas ksiądz, przywitał nas i ruszyliśmy ku ołtarzowi… Wolno kroczyliśmy do przodu, obydwoje uśmiechnięci i zadowoleni. Wokół sami mili nam ludzie: rodzina,. Przyjaciele, sąsiedzi… Msza była piękna. Moja siostra odśpiewała psalm, zrobiła to tak pięknie, że aż mi serduszko zmiękło :serce: Przysięgłe składaliśmy sobie lekko przyciszonym głosem… Obyło się bez większych wpadek oprócz tego, że gdy wypowiadałam słowa przysięgi ksiądz się pomylił i przestawił jej słowa)… Ale msza była piękna. Obydwoje chłonęliśmy każde słowo całym sercem… Po mszy były życzenia, łzy wzruszenia. W Kościele podeszła do mnie Agulkaaa z życzeniami (dziękuję za pamięć)…Byłam taka wzruszona… Po życzeniach zrobiliśmy sobie kilka fotek w Żywej Szopce wraz ze zwierzątkami… I udaliśmy się do Cafe Uśmiech…
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Grudnia 2005, 11:45 »
reszta relacji będzie później, gdyż jak pisałam nie mamy jeszcze internetu w domku...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #2 dnia: 30 Grudnia 2005, 11:51 »
No Ania!!! To sie nazywa dawkować napięcie :P
Gratulacje serdeczne raz jeszcze i dawaj fotki :mrgreen:  :!:  :!:


Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #3 dnia: 30 Grudnia 2005, 11:53 »
faktycznie masza była bardzo ładna demka a ty wyglądałas naprawde ślicznie tak jak juz pisałam gdzies wcześniej nawet mój Marek stwierdził że fadną z ciebie panna młoda a w jego ustach to naprawdę rzadkość , przed twoim ślubem byliśmy na ślubie mojej koleżanki tam nie wypowiadał się o młodej tak pochlebnie.

a jak wracaliśmy do domu to mi gadał że mu kichy narobiłam że do ciebie podeszliśmy( bo cię przeciez nie znamy) i się brechtał że jakaś nie normalna jestem ( no ale przeciez się znamy wiratualnie :)) hehehe

a samochodzik ładniutki podziwialiśmy przed kościołem mój Marek ma fioła na punkcie samochodów bardzo nam się podobał samochodzik i dekoracja my własnie chcemy mieć coś podobnego

demka jeszcze raz Zyczymy wszystkiego najlepszego :serce:  :serce:
i czekam na relacje z wesela no i fotki oczywiście

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Grudnia 2005, 11:57 »
Demko!
Z jednej strony chcę gratulować a z drugiej.....   :biczowanie:   - oczywiście za brak fotek i tak długie trzymanie nas w niepewności!  :wink:
Ale wybaczam - wiem jak to jest po ślubie.....ehhhh chwilo wróć!  :serce:
Cieszę się z Waszego szczęścia i czekam z niecierpliwoscią na zdjątka!

Offline Ecia

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1128
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #5 dnia: 30 Grudnia 2005, 12:01 »
Najserdeczniejesze gratulacje i wszystkiego dobrego!   :bukiet:  

Super relacja :) Z niecierpliwością czekam na fotki i resztę opowieści :D


Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #6 dnia: 30 Grudnia 2005, 12:04 »
Demko wszystkiego NAJ NAJ, bardzo cieszę się że wszystko wyszło tak suppper:) Mężuś mężusiem ale tutaj o nas nie zapominaj:))))

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Grudnia 2005, 12:49 »
Cytat: "Moongirl"
Mężuś mężusiem ale tutaj o nas nie zapominaj:))))

Nie zapominam  :wink: resztę relacji napiszę i fotki wrzucę, tylko czekam na męża i na jego pomoc... No i oczywiście musimy odiwedzic rodziców żeby dopchać się do internetu... także dziś wieczorem, albo jutro reszta relacji i to co forumowicze lubią najbardziej: FOTY :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #8 dnia: 30 Grudnia 2005, 13:16 »
jeny ale wspaniale   :ok:   poprostu tylko pozazdrościć cieszę się ze wszystko Wam wyszło tak jak chcieliście itak jak miało być no i oczywiście czekamy na   :Fotograf:  fotki :)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline anka24

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 888
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.07.2006
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #9 dnia: 30 Grudnia 2005, 13:22 »
demko jeszcze raz gratuluję i życze wszytskiego najlepszego..czekam z neicierpliwoscia na fotki.. :mrgreen:


Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #10 dnia: 30 Grudnia 2005, 15:43 »
Cytat: "agulkaaa"
faktycznie masza była bardzo ładna demka a ty wyglądałas naprawde ślicznie tak jak juz pisałam gdzies wcześniej nawet mój Marek stwierdził że fadną z ciebie panna młoda a w jego ustach to naprawdę rzadkość , przed twoim ślubem byliśmy na ślubie mojej koleżanki tam nie wypowiadał się o młodej tak pochlebnie.

a jak wracaliśmy do domu to mi gadał że mu kichy narobiłam że do ciebie podeszliśmy( bo cię przeciez nie znamy) i się brechtał że jakaś nie normalna jestem ( no ale przeciez się znamy wiratualnie :)) hehehe

no my za to nie podeszlismy bo tak jakos :oops: no i bez kwiatka:(
no ale mojemu M tak sie klimat  Slubu Demki udzielił że w drodze powrotnej w koncu ustlilismy i dogadalismy sie co do naszego Slubu:)(w koncu- śmię rzec:))
GRATULACJEE  :jupi:
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #11 dnia: 30 Grudnia 2005, 18:10 »
Demka relacja świetna i już nie mogę się doczekać na drugą jej część. :) I oczywiście na fotki! :)
Jeszcze raz bardzo serdecznie gratuluję! :serce:



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #12 dnia: 30 Grudnia 2005, 20:20 »
Cytat: "klaudia"
no ale mojemu M tak sie klimat Slubu Demki udzielił że w drodze powrotnej w koncu ustlilismy i dogadalismy sie co do naszego Slubu:)

to jest mi bardzo miło, że mogłam pomóc :wink:
Cytat: "klaudia"
jak wracaliśmy do domu to mi gadał że mu kichy narobiłam że do ciebie podeszliśmy

wcale nie :!: Bardzo się cieszyłam, że był ktoś z forum :D Jeszcze raz serdecznie dziekuję :D

Cytat: "klaudia"
no my za to nie podeszlismy bo tak jakos  no i bez kwiatka:(

śmiało mogliście podejśc...Szczerze mówiąc nie pamiętam co od kogo dostawaliśmy :wink:  :oops:

Cytat: "Marta"
i już nie mogę się doczekać na drugą jej część

druga część jutro :D

Od środy będziemy mieli internet w domku :D Także od środy będę wklejała po kilka fotek na dzień bo mam ich ok 600 sztuk do tego dochodzą 28 od fotografa ze studio i 33 od fotografa z Kościoła :D Wszystkie cudowne :serce:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #13 dnia: 30 Grudnia 2005, 20:46 »
ty powinnas pisać scenariusze filmów z dreszczykiem "emocji"..  n ie mydl mi tu stajenką i futrzakami oczu..


fotki :brawo: fotki :brawo: fotki
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Molunia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 785
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #14 dnia: 30 Grudnia 2005, 21:00 »
Demeczko SUPER!!!! opowieści, musiało byc wspaniale, tylko teraz dawaj więcej bo uschniemy z ciekawości !!!Z tego co pisujesz to widać, że można tez sie zrelakoswać :) typu wanna: itp :) tez postaram się tak zrobic..... wiadć to dobrze nastraja na cały dzień


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #15 dnia: 1 Stycznia 2006, 22:22 »
Demko w końcu doczekałam się Twojej relacji... ale oczywiście z niecierpliwością czekam na fotki!!!!

Oczywiście jeszcze raz serdecznie gratuluję :D

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #16 dnia: 1 Stycznia 2006, 22:26 »
Cytat: "dziubasek"
Demko w końcu doczekałam się Twojej relacji...

no cos ty
demka tak nas trzyma że jeszcze nie opisała wesela
 a my tu się trzęsiemy z ciekawości :lol:

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #17 dnia: 1 Stycznia 2006, 23:00 »
No ale przynajmniej mamy relacje z Kościoła :D

Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #18 dnia: 2 Stycznia 2006, 08:20 »
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Czekam z niecierpliwością na dalszą część relacji   :Tuptup:  







Offline anka24

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 888
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.07.2006
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #19 dnia: 2 Stycznia 2006, 10:22 »
demko czekamy na relacje z wesela,pisz co sie działo bo normalnie padniemy z ciekawości..no i fotki wklejaj :wink:


Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #20 dnia: 2 Stycznia 2006, 11:22 »
Demka ja Cię umorduję! :mrgreen:



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #21 dnia: 2 Stycznia 2006, 11:51 »
:protestuje:    :protestuje:    :protestuje:    :protestuje:    :protestuje:    :protestuje:

Zdjęcia!
Relacje!
Bez końca!

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #22 dnia: 2 Stycznia 2006, 16:14 »
Podjechaliśmy pod Cafe Uśmiech gdzie wszyscy goście czekali na nas. Wysiedliśmy z autka (Grześ podał mi dłoń- przez cały dzień był taki szarmancki, uśmiechnięty, że było mi bardzo miło :serce: )  Pierwsi weszliśmy po schodach, Grześ przeniósł mnie przez próg i powitał nas marsz weselny w wykonaniu Ka-ja-band. Następnie było powitanie chlebem i solom i losowanie kieliszka…Zgadnijcie komu przytrafiła się wódeczka :?: Oczywiście mi :D Goście wznieśli toast, odśpiewali „Sto lat” i udaliśmy się na jedzonko. Wszystko było bardzo pyszne, w ogromnych ilościach (do teraz mamy pełne lodówki), pięknie podane, na czas, bez najmniejszego problemu. Każdy dostawał jedzenie o jednakowej porze, jednakowo ciepłe. Dziewczyny, które wcześniej brały ślub, mówiły, że na własnym weselu niewiele jadły…ja natomiast…spróbowałam wielu rzeczy…mniam, mniam… Dlatego też polecam wszystkim Cafe Uśmiech na ślub koło 50 osób. Niesamowity klimat, centrum, miła obsługa, bezproblemowo (nie miałam spisanej żadnej umowy,  a wszystko odbyło się bez zarzutów), ładnie…brak słów :D
Teraz troszkę o naszym zespole: Ka-ja-band. Byli wspaniali, przewspaniali, cudowni. Niesamowity kontakt z gośćmi, muzyka dobrana w ten sposób, że każdy chciał się bawić i robił to do utraty tchu. Zabawy na poziomie, z wyczuciem smaku- nikt nie czuł się urażony, obrażony…Obawiałam się, że moi goście nie będą się chętnie bawić, ale parkiet był ciągle pełny, a do konkursów zawsze zgłaszał się komplet ludzi i kilka osób więcej :D  Pan Krzysztof ma niesamowite podejście do ludzi i rewelacyjny kontakt, potrafi rozbawić wszystkich ludzi (nawet moja 87 letnia babcia wywijała na parkiecie), potrafi wybrnąć z każdej sytuacji… Zarówno Pan Krzysztof jak i Pani Beata są przemiłymi ludźmi o miłej aparycji i czystych głosach. Piosenki były śpiewane czysto, bez fałszów, wyraźnie. Jesteśmy z Grzesiem bardzo zadowoleni z wyboru zespołu i gdybyśmy wybierali raz jeszcze, wybralibyśmy właśnie Ka-ja-band. Dlatego z czystym sercem GORĄCO POLECAMY wszystkim niezdecydowanym Ka-ja-band…
Wracając do wesela: pierwszy taniec wypadł dobrze, nie było to nic wyszukanego, tylko „zwykły” wolny taniec, ale dla nas miał swoja magię…Patrzyliśmy sobie w oczy, tuliliśmy do siebie, a świat wokół nas wirował tak pięknie. Później pojechaliśmy do „Studia na Piętrze” na sesję zdjęciową. Tam również panowała przyjazna, miła i serdeczna atmosfera. Czuliśmy się jak gwiazdy i czuliśmy, że pracujemy z profesjonalistami. Po sesji wróciliśmy do lokalu i rozpoczęła się zabawa właściwa. Było super. Grześ zamówił dla mnie piosenkę „Jedna na milion” i wówczas poczułam jak do oczu napływają mi łzy wzruszenia…Mój mąż jest taki kochany :serce: . Następnie były torty dla rodziców z okazji ich 26 rocznicy ślubu (moi i Grzesia rodzice obchodzili rocznicę, mało tego brali ślub o tej samej godzinie co my :D ) i w prezencie dostali zdjęcia z ich najpiękniejszego dnia. Zespół zagrał zmodyfikowane „Srebrne Wesele”… Rodzice byli bardzo wzruszeni i zadowoleni. Nie obyło się bez „gorzko, gorzko” dla rodziców :wink: Swoje rocznice obchodzili tez brat Grzesia i mój wujek. Dostali od nas po winie. Byli bardzo wzruszeni i zaskoczeni, bo nie spodziewali się niczego. Wszyscy odśpiewaliśmy „Sto lat” dla obchodzących swe rocznice.  Znowu były zabawy, konkursy. Muszę przyznać, że rzadko słyszeliśmy „A teraz idziemy na jednego…”. Nasz zespól pomimo tego, że postawiliśmy im wódkę na stole prawie jej nie ruszył. Ubył może kieliszek… Także wielkie brawa dla nich. Oczepiny były udane. Oprócz tradycyjnego rzucania welonem i krawatem, były również: rozpoznawanie Pani Młodej po kolanku, Pana Młodego po nosku, wróżby związana z dziećmi (wyszło nam, że najpierw będziemy mieli syna a później córkę), a także balony z zapowiedziami tego co nas czeka- śmiechu było co niemiara :D Grześ trafił m.in., że urodzi dziecko, będzie się cieszył na wizyty teściowej, podawał mi śniadania do łóżka, będzie zarządzał kasą i kilka innych natomiast ja wylosowałam wychodzenie na piwo z kolegami, a także zmienianie pieluch, spełnianie zachcianek męża, noszenie go na rekach… Później były podziękowania dla rodziców, wspaniały i bardzo smaczny tort, płatny tanieć (zebraliśmy prawie 1000 zł) oraz kareta… A później zabawa do białego rana :D
Zmęczeni wróciliśmy do hotelu… A na drugi dzień w ramach poprawin obiadek a po nim spotkanie w domku przy cieście, kawie, wódeczce :D
Ten dzień wspominam bardzo miło, łezką w oku, że minął tak szybko…Dobrze, że wszystko jest utrwalone w naszych sercach :serce: , na fotkach i na kamerze :D Jesteśmy zadowoleni :D I to bardzo :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #23 dnia: 2 Stycznia 2006, 16:17 »
to jest dalsza część relacji z wesele :D Od środy mam internet w domku więc wrzucę zdjęcia :D Przepraszam, że trzymam tak w niepewności i obiecuję poprawę :D (od środy :wink: )
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline monia_piotr
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 385
  • Płeć: Kobieta
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #24 dnia: 2 Stycznia 2006, 16:51 »
Witaj!
Relacja super, aż mi się łezka zakręciła jak ją czytałam. Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia. Już tez nie mogę sie doczekać tego jednego najwspanialszego dnia w życiu. A tu jeszcze ponad 5 miesięcy.
Pozdrawiamy! :D  :serce:




Offline Molunia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 785
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #25 dnia: 2 Stycznia 2006, 19:30 »
No wspaniale Demka wspaniale! Jak to czytałam to czułam sie jak bym tam była. Świetnie, ze goście tak się fajnie bawili no i co bardzo ważne wy też się bawiliscie rewelacyjnie. Teraz tylko jeszcze dodaj fotki aby już całkowicie zobrazować wizję Twojego wesela.
Cały czas śledziłam twoje przygotowania a tu ciach -prach i po wszystkim..... och jak to wszystko szybko minęło ..... pewnie niejeden raz bedziesz wspominac ten dzień z łezką w oku


Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #26 dnia: 2 Stycznia 2006, 22:31 »
Demka nareszcie dalsza cześć relacji! :) A już myslałam, że będę Cię mordować. :D
Napewno było pieknie z tego co opisujesz. :)
Teraz czekamy jeszcze na fotki! :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #27 dnia: 2 Stycznia 2006, 22:38 »
Cytat: "demka"
Od środy mam internet w domku więc wrzucę zdjęcia

trzymam za słowo

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #28 dnia: 3 Stycznia 2006, 09:03 »
No ja też czekam na tą środę.....ale Ania mi mówiła na Liściastej, że chwilowo nie będzie miała netu, więc już przywykłam do myśli ia jakoś spokojnie czekam :mrgreen:
Ania, dawaj te foty :!:  :!:  :!:  :twisted:  (ten spokój aż ze mnie paruje) :wink:


Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
Mój najwspanialszy dzień w życiu- 25 grudnia 2005
« Odpowiedź #29 dnia: 3 Stycznia 2006, 15:11 »
Demka super relacja!!! Ogromne gratulacje dla świeżo upieczonej mężatki, jak piękny potrafi być ślub zimą, zawsze sie zastanawiałam czy śluby w pierwszy dzień Świąt mają w sobie tą magię świąteczną, jak to było u ciebie? Żyliście tylko samym ślubem czy odnaleźliście chwilkę na refleksje Bożonarodzeniowe? Z niecierpliwością czekam na zdjęcia!
czekam aż szczęście powróci...