powiem wam, ze ja zachorowalam na armaniego jakis czas temu, na gwiazdke dostalam Diamonds i troszke sie rozczarowalam, nie sa takie swietne, jak np. She, meskie lepsze.
chanel no.5 ani euphoria kleina nie moj gust, a zwlaszcza euphoria zbyt ciezka.
za to zakochalam sie ostatnio w varsace bright crystal, po prostu dla mnie idealne i nie wyobrazam sobie pachniec inaczej na slubie. nie kupowalam ich jeszcze, zeby zapach mi sie nie znudzil, ale slub niedlugo, wiec moge juz pomalu kupowac.
na codzien bardzo lubie lacoste rozowa, bardzo ladny zapach, lub davidoff game.
nie cierpie za to Jennifer lopez deseo, pachna mydlem jak dla mnie szarym lub proszkiem do prania, britney spears tych w rozowej kulce, za slodkie, ale te w niebieskiej dosyc ladne.
ja ogolnie mam bzika na punkcie na punkcie perfum, kupowalam pare butelek w miesiacu, az w koncu musze je kiedys zuzyc, ale uwielbiam ladnie pachnie, jak kazda z nas chyba.
za to tych co castia wkleila tez nie lubie, za slodkie dla mnie, za to moja mama bardzo je lubi.