Namiary za moment podeślę na priv. Dieta, a raczej zdrowy sposób odżywiania, dobierany jest do osoby - ja mam inne zalecenia niż Ariel. Nie jest się głodnym, można sie najadać do woli, trzeba tylko wiedzieć co, jak i kiedy jeść. Trzeba zrezygnować z niektórych rzeczy, ale nie jest tak że nie możesz ich wcale jeść - it's up to you...Nie jest też tak, że musisz jeść wynalazki jakieś - jesz w normalnie. Na imprezach, czy rodzinnych obiadkach jest wskazane jeść wszystko bez ograniczeń - i to jest dla mnie bardzo duzy plus zasad, jakie przekazuje dietetyczka, gdyż mogąc zjeść wsio nie czujesz się strasznie ograniczana i trzymasz się zasad długi czas. Nie ma się wyrzutów sumienia itp.
Ja schudłam już 4 kg - może się wydawać że to nie jest nie wiadomo jak dużo no i troche to już trwa - ale jak sie weźmie pod uwagę że to jest 4 kg tłuszczyku (a nie spadek związany z utrata wody) to ja uznaję że jest to całkiem dużo. Wyglądam inaczej, czuję się świetnie. Tendencja cały czas spadkowa....