Martika, ja mierzyłam sporo sukienek, ale jak założyłam tą, którą w końcu kupiłam, to od razu poczułam, że to ta, czułam się, jakby ktoś mi drugą skórę założył

Pominę fakt, że taka suknia mi się wcześniej śniła i że jest w kompletnie innym fasonie niż pierwotnie myślałam, że kupię...

Jeśli nie masz 100% pewności, to pomierz jeszcze trochę, może coś Tobie wpadnie w oko

Zawsze możesz wrócić do tego salonu po tą suknię
