ja się bałam powiedzieć w pracy, powiedziałam w końcu na miesiąc przed, problemu z urlopem nie był, tylko przykro mi się zrobiło, bo tylko szefowa mi złożyła życzenia i wyściskała, a szef nawet się z krzesła nie podniósł by mi rekę podać i pogratulować, z resztą od współpracowników też nie usłyszałam żadnego słowa