Oto kilka fotek z pierwszego dnia.
Zaraz po przyjeździe do Paryża ruszyliśmy na miasto. Doba hotelowa zaczynała się od 16, a w Paryżu byliśmy jakoś po 9 rano.

Na zdjęciu jest widok na wieżę z placu Trocadore (chyba tak się nazywał, a jak nie to Zupcia zaraz mnie zjebie bo ciągle przekręcam nazwę tego placu

).
Pierwotnie mieliśmy wjechać na wieżę Eiffla, ale kolejka była ogromna i zaczynało padać więc poszliśmy do muzeum figur woskowych. Tam też był pałac mirażu czy jakoś tak - nic specjalnego. Poniżej fotki z figurami.

Zupcia z Putinem i prezydentem Francji.

Ja i ukochana Lara Croft.

Leonardo Da Vinci.

Dzwonnik z Notre Dame.

Clint Eastwood i Charles Bronson.

Udaję mądrego.

Żonie się obrazu zachciało.

Żona z Jacksonem, a ta pani to nie wiem kto to

.

Celin Dion i chyba jej mąż???

.
Póki co to wsio. Resztę zdjęć będę musiał uzgodnić z żoną czy nadają się do publikacji

Razem ze zdjęciami poopowiadamy jak się zwiedzało Paryż, muzea itd.
Tymczasem