Dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zaraz wypowiem się na temat salonu.
Lady....jest mi Ciebie kompletnie żal , bo widać że nafochana dziewczyna sama nie wiesz co chcesz , za krótka a przymierzałaś parę dni przed ślubem? ŚMIERDZI MI KONKURENCJĄ ;/
To był mój pierwszy salon do którego pojechałam z Mamusią

Panie mi multum sukni przyniosły przymierzałam , patrzałam były ładniejsze i jeszcze ładniejsze i takie zwyczajne zależne od gustu

Sukni jest mega duża ilość!!!!!
Panie są przekochane!!!! Idealnie lustra zrobione piękne przymierzalnie

dookoła lustra w nich

Przejdżmy do najważniejszego

suknia mówię jakąś taką piękną koronkową księżniczkę....na wieszaku kolor ivor był specificzny ale jak ją przymierzyłam wiedziałam że to ta

moja mama się rozpłakała , kolor został wybrany biały

Kolecja Lilian west...usłyszałyśmy cene nie ma co ukrywać wybrałam jedną z najdroższcyh , pojechałyśmy oglądać suknie w innych salonach NIC nie było NIC wszystko na jedno kopyto albo bardzo skromne ;/ wróciłyśmy do Ksymenek.
Jestem bardzo szczupła noszę 34 a musiały Panie przerobić na 32 i nie mam rozmiaru dużego a suknia wyszła cudownie!!!!
Zawsze było tam multum osób i bardzo zadowolonych dziewczyn!
Moją suknie dodatkowo ozdobili , rozpuszyli jeszcze bardziej poprostu była cudna

Jak miałam ostatnią przymiarkę i wyszłam przed lustro to byłam w szoku nie wspomne o mamie

Jak mi ją spakowali z resztą rzeczy welon na moje zamowienie był robiony i doszywane ozdoby...odbierając to i wychodzą 3 dni przed ślubem wszystkie płakałyśmy , więź jaka powstała jest nie samowita i trwała.
Co roczne wyjazdy na sesję.
Jedynie buty zamawiałam w Gnieźnie ponieważ chciałam typowo koronkowe i tylko tam producent robił takie jak ja sobie wymarzyłam

Z całego serca dziękujemy Ksymenką za wszystko.
Ślub odbył się 14 Czerwca 2014 roku to był MÓJ NAJPIĘKNIESZY DZIEŃ ŻYCIA!!!!
Był jak z bajki jak z najpiękniejszych snów.
Dzięki mężowi , rodzica , organizatorą gością wszystkim!!!!
Jak skończymy remont dodam wszystkie fotki od fotografa

i wszystko dokładnie opiszę a jest co

Były jeepki (mąż) śmieciarka (od mnie z pracy) Nasz starodawny samochód , gołebie , psiaki ze schroniska bo zbieraliśmy karmę dla nich zamiast kwiatów .
Patrzcie kwiaty zwiedną , wino wypijecie , lotto wydacie...wsztystko WY!!!!
A tak dzięki Nam My mieliśmy w sercu radość z zadowolonych mordek!!!! a chyba nic nie ma piękniejszego niż szczęście innych?
Skarby świata bym oddała aby jeszcze raz to przeżyć.
Miałam napisy plan ślubu który dostała sala , kamerzysta , zespól....każdy mówił nie ma szans....a proszę wyszło

Za nie długo do was wracam

I przesyłam fotki

Do tematu w 100%%%%%%%% polecam!
Jak coś marudziłam coś mi przeszkadzało czy coś wszystko zmieniali nawet rękawiczki specjalnie koronkowe poprawiali i dowieźli mi dzień przed ślubem

bo zmieniłam wizję!
Wszystko NAJ NAJ NAJ

Pozdrawiam