Ja ze swoim M zrobiliśmy rundkę po Szczecinie - wśród fotografów znalazł się też pan O. ... Słyszałam od kogoś pozytywne opinie o nim, ale w końcu i tak zdecydowaliśmy się na Studio na piętrze, tak jak większość chyba Forumowiczów, i nawet wzięlismy całą sesję, bo jednak stwierdziliśmy, że to w końcu warto poświęcić trochę kasy na dobre zdjęcia, bo je chyba się częściej ogląda niz film. A właściciele Studia na piętrze byli tacy mili, a naprawdę wzbudzenie sympatii to już dla mnie dużo. Podobnie było z kamerzystą - zrezygnowaliśmy z zadufanych w sobie (oni to najlepsi i w ogóle) na rzecz o wiele sympatyczniejszego pana, który wcale sie nie narzucał.