Ostatnio byłam bardzo zniesmaczona podejściem restauracji względem klienta.
Moi znajomi zarezerowali sobie sale , bo lokal jest nawet ładny tylko . . . . Szefowa jest bardzo trudną osobą.
Wszystko na początku wydawało się ok , bo głównym managerem tej restauracji jest córka (która tak naprawdę wcale nie lepsza od "zmierzłej" matki, choć na samym początku sprawia , że jest osobą sympatyczną).
Po pierwsze tydzień przed weselem zarządali rozliczenia , wpłaty 100% , choć wcześniej już pobrali zaliczkę.
Szefowa potrafiła zadzwonić o 8 rano i zakomunikować , że jeśli Młodzi nie przyjadą do godziny się w całości rozliczyć to wypowie im sale. To troche niepoważne , co to szantasz ?
Po drugie średnia wieku obsługi tzn. kelnerów i kelnerek to 16-17 lat. Miałam wrażenie , że to jacyś praktykanci ze średniej szkoły. Mimo , że było widać , że bardzo się starają , zdarzyło się żę posiłki były już zimne.
Najbardziej oburzyło mnie zachowanie o godz 3. 15 , kiedy to obsługa zaczęła wszystko sprzątać mimo , że sala była zarezerwowana do godz. 4 rano. Pomijam już fakt , że nie było mowy o przedłużeniu , bo w niedziele miała być już inna impreza:(
Wszyscy się fajnie bawili a obsługa zaczyna sprzątać jedzonko ze stołów z obrusami włącznie. Dali wszystkim do zrozumienia , że mamy się wynosić. Tak właśnie zakończyło się wesele , które spokojnie trwało by do 5-tej.
No cóż czytając opinie jak to wyglądało kiedyś, to widzę że różnie jak się trafi , wiec ja bym nieryzykowała. NIGDY WIĘCEJ ELIZAAA !
