ostatnio wybraliśmy się na małe randez- vous po tyskich salach, jednak nie wszystkie planowane udało się nam odwiedzić (nie byliśmy w Zrembie- a bardzo jestem ciekawa tego lokalu, jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z nim związane to proszę o informacje i nie udało się nam również zobaczyć dworku w jaroszowicach).
Niemniej jednak, odwiedziliśmy Mirabelle, Magnolię i U Przewoźnika.
Co do Mirabelle- sala wspaniała, nawet nie udekorowana robi ogromne wrażenie

z zewnątrz również elegancka, otoczenie średnie, ale nie najgorsze, natomiast menu stosunkowo drogie, jako że bez ciast, owoców, tortu, napoi i alkoholu. Sa wolne terminy, przynajmniej na przyszły rok.
Magnolia- sala nam się nie spodobała; menu natomiast w bardzo przystępnej cenie
U Przewoźnika- niezbyt korzystne otoczenie i ulokowanie na pietrze nad piekarnia, gdzie w znaczym stopinu było czuć piekarniane zapachy. Sala nie robi takiego wrazenia, jak na zdjeciach, nie wydaje się tez tak przestronna. Natomiast dużym plusem- konkretny i sympatyczny kierownik oraz atrakcyjne menu
pozdrawiam
