Autor Wątek: Nasze Z A C H C I A N K I  (Przeczytany 57268 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #90 dnia: 4 Października 2009, 11:28 »
Ja inkę od zawsze zalewam wodą, z mlekiem mi nie wchodzi. Słodzona też nie. Ale...można zrobić tak: wlać 2 szklanki wody do garnuszka, wsypać 1/4 łyżki imbiru, 1/3 łyżki cynamonu, 2 goździli. Jak się zagotuje - wsypać inki wedle uznania, ja wsypywałam dwie czubate łyżeczki. Niebo w gębie. Szczególnie pomocne na mdłości 1 trymestru.
Podobnie można zrobić z kawą naturalną i taki napój mogą pić ciężarówki. Tylko kolejność inna. Trzeba zagotować 3 szklanki wody. Jak się woda zagotuje - wsypać 3 łyżki kawy mielonej - dla ciężarówek najlepsza będzie Astra, bo nie ma po niej zgagi. Przykręcić gaz...aby woda tylko "mrugała". Potem 3 gożdziki (1 na szklankę) i pół łyżeczki cynamonu i 1/4 łyżeczki imbiru. Gotować 3 minuty. Słodzić miodem albo wcale. Pyszniejsze niż pychota. Ja pijam właśnie taką kawunię.

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #91 dnia: 4 Października 2009, 13:23 »
ojaaaaaaaaaa ! Zaraz wypróbuje nowiści inkowe :)

Ja Inke zalewam wodą , dodaję mleka i cukru ... :P
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #92 dnia: 4 Października 2009, 13:56 »
Też piję taką kawę  ;D Pyszna i zdrowa - przepis od mojej dietetyczki.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #93 dnia: 5 Października 2009, 08:33 »
trza wypróbować. Kupiłam ricore ale średnio mi smakuje.



Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #94 dnia: 5 Października 2009, 10:01 »
Gosiaczek80 następnym razem nie przepłacaj i kup zwykłą cykorię w Tesco. To jest to samo co ricore, tyle że tańsze z 70%.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #95 dnia: 5 Października 2009, 12:51 »
to żebym to ja wiedziała  :D  następnego razu nie będzie bo mi toto nie podchodzi.



Offline KAHA

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5295
  • Płeć: Kobieta
  • Denique non omnes eadem mirantur amantque
  • data ślubu: 11.09.1999
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #96 dnia: 5 Października 2009, 14:43 »
Fakt, smak jest dość specyficzny....ale cykoria ma tak dużo błonnika, że warto ją pić mimo niedogodności smakowych...ze względu na komfort wypróźniania... ;D ;)

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #97 dnia: 6 Października 2009, 10:30 »
a no to inna inszość.  trzeba będzie się raz na jakiś czas przełamać.



Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #98 dnia: 8 Października 2009, 08:16 »
U mnie na topie ostatnio kanapki z białym serkiem i z dżemem truskawkowym albo z żurawiną  :)

Offline aadaa

  • Ada
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3770
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06/09/2008
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #99 dnia: 23 Października 2009, 11:04 »
U mnie dopiero początek ciąży wiec jeszcze zachcianek niet - od kiedy zaczynają się owe zachcianki? Jest jakaś reguła?
B .: 02/06-2010    K.: 20/06-2012

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #100 dnia: 23 Października 2009, 11:06 »
żadnej  :)

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #101 dnia: 23 Października 2009, 11:35 »
u mnie wraca miłość do grapefruitów. Szczególnie zielonych. Przed chwilą takowego zjadłam i mimo, iż nie należął on do najsmacznieszych i najsoczyściejszych to i tak mi smakował.

I zjadłambym juz pyszną pomarańczę...ale z tym to chyba należy się jeszcze wstrzymac ...



Morgan
  • Gość
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #102 dnia: 23 Października 2009, 12:17 »
ja w ciazy truskawki ubostwialam w formie koktajlu :D
a teraz juz mi przeszlo hehe ;))

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #103 dnia: 24 Października 2009, 08:24 »
Ja nie miałam całą ciążę konkretnych zachcianek. Że MUSZĘ 'to coś' zjeść teraz, w tym momencie.

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #104 dnia: 26 Października 2009, 08:15 »
Ja ogólnie też nie mam i nie miałam. Zawsze zachciewajka może poczekać. Ale ostatnio na blacie stał słoik z kiszonym i tak na mnie patrzyły i do mnie mówiły "zjedz mnie", ze od razu słoik otworzyłam. O dziwo przeszły mi w tedy mdłości.

A jak byłam w ciąży z Zu to małż parę razy odbierał smsy ,że bez mleka i czekolady może się w domu nie pokazywać ;D



Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #105 dnia: 26 Października 2009, 09:09 »
Ja w pierwszej ciąży tez miałam taki okres,że bardzo duzo mleka piłam :)

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #106 dnia: 26 Października 2009, 09:17 »
a ja teraz nie mogę pić mleka (chyba przestałam trawić laktozę), a jeśli juz to w małych ilosciach i ogólnie z nabiałem jestem na bakier...i to mi się nie podoba...



Morgan
  • Gość
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #107 dnia: 26 Października 2009, 09:19 »
ja mleko z kolei zawsze pilam litrami i w ciazy tez mi tak zostalo... ale nie martw sie Gosia ja nie moglam aptrzec na nic "zielonego" prawie do konca drugiego trymestru i tez mi sie to nie podobało... ale sila wyzsza ;)

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #108 dnia: 30 Października 2009, 13:56 »
naszło mnie dziś na śledzie....ale póki co ich brak....w pracowniczym sklepiku wykupili wszystko zanim tam zawitałam.

a teraz zjadłambym zielonego grapefruita... ten to akurat jest w domu.



Offline anusiah
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2934
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #109 dnia: 5 Listopada 2009, 16:31 »
naszło mnie dziś na śledzie....ale póki co ich brak....w pracowniczym sklepiku wykupili wszystko zanim tam zawitałam.


U mnie z kolei zdecydowany odrzut od śledzi ....
Nie mogę też patrzeć na mięso brrrr... ;D

Za to codziennie jadłabym płatki z zimnym mlekiem - na słodko ;D

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #110 dnia: 5 Listopada 2009, 17:02 »
A ja mam ostatnio fazę na takie herbatniki w polewie czekoladowej :) pycha :) wolę nie wchodzić na wagę...



Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #111 dnia: 6 Listopada 2009, 07:28 »
ricardo herbatniki w ciemnej czekoladzie królują i u mnie....a że siedzi sie w pracy to się je je. Co innego jakbym była w domu....

Aniu ja tak miałam w pierwszej ciąży. Mięso tylko wołowe albo pieczenie. A mleko szło litrami dziennie. w Różnej postaci. A teraz z mlekiem jestem na bakier, za to z wędlinami i mięsem nie mam problemu.



Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #112 dnia: 6 Listopada 2009, 07:31 »
U mnie końcową zachcianką są płatki z mlekiem  ;) A i wczoraj na stacji benzynowej zachciało mi się benzyny powąchać, ale się powstrzymałam  :los:

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #113 dnia: 6 Listopada 2009, 08:07 »
dobre ola dobre !!1 :D :D :D



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #114 dnia: 6 Listopada 2009, 09:30 »
U mnie najgorsze jest to, że zmniejszyłam słodzenie herbaty do 1 lyżeczki, ale przez to odczuwam właśnie wzmożoną chęć na słodycze...

Ale teraz herbatniki w polewie czekoladowej rulezzzzzzzzzzz :)



Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #115 dnia: 6 Listopada 2009, 10:04 »
ricardo ja od jakiegoś czasu zmniejszam słłodzenie. Od maja (w ciążę zaszłam mniej więcej w połowie lipca) zaczeło mnie mulić od zbytniego słodkiego. Zaczełam mniej słodzić, nie jem już bardzo slodkich rzeczy. Nawet batoniki np. Grześki czy princesse musiałam jeść na raty.

ja mam ochote na soczystą pomarańczę. A takowych narazie brak.



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #116 dnia: 6 Listopada 2009, 10:10 »
No jak coś jest takie mega słodkie jak snicers czy mars to też ledwo to zjem, Grześki mogę zjeść ale te bez polewy - z polewą są za słodkie. A ja w ogóle wcześniej słodziłam 2 łyżki - uwielbiałam taką słodką herbatę :)

Oj soczysta pomarańcza to mi też się marzy...



Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #117 dnia: 6 Listopada 2009, 10:21 »
ja też tyle słodziłam. A do kawy szły 3 łyżeczki. I zaczęło mnie to deerwować. TEraz na 400 ml mocnej herbaty idą 2 łyżeczki - chciałambym to zmienić...



Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #118 dnia: 6 Listopada 2009, 10:27 »
Ja przed ciążą potrafiłam zjeść 5,6 marsów albo snickersów i w ogóle nie czułam że mi za słodko, za to teraz zjem jednego i mam dość  :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Nasze Z A C H C I A N K I
« Odpowiedź #119 dnia: 6 Listopada 2009, 11:03 »
ja z tymi Marsami i snickersami zawsze tak miałam :) Także to dla mnie żadna nowość, ale Grześki w polewie to jadłam, a teraz tylko bez polewy :)

Gosia aż 3 łyżeczki?? Ja kawę zawsze 2 łyżeczki i do tej pory jak zdarza mi się pić to nie potrafię posłodzić mniej bo cukier jakoś zagłusza smak kawy a do tego mleko :)