Witam wszystkie

My mamy taki problem, że w ogóle nie potrafimy tańczyć. Ani ja ani mój R. także jest wieeeelki problem.
Po przeczytaniu Waszych wpisów zaczynam zastanawiać się nad szkołą tańca bailamos. Czy nadal ją polecacie? Czy jest może teraz już jakaś lepsza szkoła?
Jak są kursy w grupach to rzeczywiście przychodzą takie osoby, które nie potrafią tańczyć w ogóle? Stresuje się tym strasznie, mam wrażenie, że będę tam największą łamagą
Chodzi nam o to, żeby nauczyli nas tańczyć tak, że jak dopadną nas jakieś wujki/ciotki to nie zniszczymy im butów

no i oczywiście chcemy dobrze się bawić i wyciągać gości na parkiet, żeby wszyscy dobrze się bawili, a nie że PM będą siedzieć przy stole

Dopiero po kursie chcemy zapisać się na kurs pierwszego tańca, najpierw musimy opanować podstawy.
Jeszcze jak to jest w końcu, lepiej iść na grupowe czy na indywidualne? Jest duża różnica w cenie?