Autor Wątek: Rzucanie welonem inaczej  (Przeczytany 35436 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Rzucanie welonem inaczej
« Odpowiedź #30 dnia: 26 Października 2009, 10:21 »
  ;) Przekazywnie następnym pannom i kawalerom uważam za przesadę. W końcu Młodzi rzucają welonem i muszką jednej i jedynej Parze, która wg tradycji zmieni stan cywilny. Takie "przedobrzanie" nie zawsze wychodzi na zdrowie :D.

Offline Emiliana
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 126
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rzucanie welonem inaczej
« Odpowiedź #31 dnia: 26 Października 2009, 18:22 »
Na Ukrainie jest zwyczaj, że panna młoda, zanim rzuci welonem, tańczy z każdą panna obecną na weselu, trzymając zdjęty już welon nad głową panny.

W tradycji staropolskiej natomiast panna młoda tańczyła najpierw ze wszystkimi druhnami (czyli pannami). Później miała zatańczyć z panami obecnymi na weselu, czyli np. drużbą, bratem itd, a na koniec ze swoim mężem.

Więc ten zwyczaj opisany wcześniej, ma korzenie w tradycji.

Natomiast ja nie rozumiem trochę koncepcji wyboru nowej pary młodej. Rozumiem ideę, że ta panna która złapie welon, wyjdzie pierwsza za mąż, podobnie ze złapaniem krawatu. Ale nie podoba mi się łączenie tych dwóch, najczęściej obcych sobie osób w "nową parę młodą".
Potem ta para ma razem tańczyć, a na niektórych filmach widziałam, że składać jakąś żartobliwą przysięgę.

Po co? Ktoś wie, skąd wzięła się ta tradycja ?


Kompletnie tego nie rozumiem. U mnie na weselu panny to będą albo młode nastolatki, albo dziewczyny już zaręczone, od lat żyjące w stałych związkach (nie małżeństwach) itd, więc trochę nie byłoby na miejscu i nawet same nie byłyby zadowolone, gdyby, łapiąc welon, miały potem z kimś tworzyć "nową parę młodą". Nie chcę nikogo uszczęśliwiać na siłę, nawet jeśli to tylko taki żart. Zwłaszcza, że już widziałam taniec 2 osób które złapały welon i krawat, a wcale się nie znały i wcale nie miały ochoty tańczyć przed wszystkimi.


Offline MISIEK

  • Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rzucanie welonem inaczej
« Odpowiedź #32 dnia: 26 Października 2009, 18:25 »
Emiliana - jeśli Masz się czuć niekomfortowo z tą zabawą to po prostu nie Rób jej (zabawy) na swoim weselisku  :)
pozdrawiam

Offline Emiliana
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 126
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rzucanie welonem inaczej
« Odpowiedź #33 dnia: 26 Października 2009, 18:53 »
Nie zrobię :)

Tylko ciekawi mnie, skąd się wzięła ta tradycja :)

Offline coress
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rzucanie welonem inaczej
« Odpowiedź #34 dnia: 30 Października 2009, 22:18 »
Emiliano droga!
Doskonale Cie rozumiem.  U mnie tez oczepin nie bedzie z wielu wzglegow, wymienionych przez Ciebie tez.  Po prostu panny zyjace w stalych zwiazkach (wlaczajac w to mnie), w pewnym wieku nie maja juz ochoty na tego typu zabawy. Z drugiej strony np.  rozwodki moga sie poczuc pominiete.  W ogole jestem za tym, zeby zabawy weselne szly z duchem czasu.  A juz oczepiny w znanym nam wydaniu to (dla mnie) proba ozywienia na sile tradycji, ktora dawno powinna spoczywac w pokoju.  Przeciez jesli na co raz wiekszej liczbie wesel "panny" i "kawalerowie" chowaja sie po katach, zeby tylko nie brac w tym udzialu,to moze cos jest na rzeczy i warto wymyslic cos nowego, atrakcyjnego, czy nawet oryginalnego, w czym chetnie beda uczestniczyc WSZYSCY zaproszeni, wzglednie zapozyczyc z innej kultury, badz znalezc we wlasnej, dawno zapomnianej, za co teraz dla Emiliany moje uznanie.

Zatem, co wzamian? Czy ktos zna jakas prosta zabawe na final wesela, na gwozdz programu, ktora niekoniecznie angazuje panny i kawalerow , ale stawia w centrum panne mloda i pana mlodego i zacheca WSZYSTKICH do wspolnej zabawy?

Offline Emiliana
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 126
  • Płeć: Kobieta
Odp: Rzucanie welonem inaczej
« Odpowiedź #35 dnia: 30 Października 2009, 23:15 »
No, wreszcie tutaj ktoś się ze mną zgadza:)
Co do tradycji oczepin, to właśnie jest to bardzo dziiwne, bo ich obecna forma to jakaś chyba nowa tradycja, bardzo mało ma odniesień do typowych staropolskich czy słowiańskich zwyczajów. Są za to zapożyczenia z innych krajów (np. rzucanie bukietem albo, w zamian ? welonem).

Na razie u nas stanęło na tym, że zostanie mi zdjęty welon - bo to ma nawiązanie do dawnej tradycji, kiedy pannie młodej zdejmowano wianek na znak przejścia ze stanu panieńskiego do małżeńskiego.
A potem może jednak nim rzucę, bo może znajdą się jednak jakieś chętne do tego panny (np. świadkowa, która bierze ślub miesiąc po nas ? ;))  ale po złapaniu będzie kontynuowana normalna impreza, czyli muzyka i tańce dla wszystkich.


Ja chętnie zrobiłabym jakąś inna zabaw dla rozruszania gości i uatrakcyjnienia wesela, niestety większość tych, które są na weselach zwyczajnie mi się nie podobają, z różnych względów. I nie tylko mi, naszym najbliższym gościom też, więc nie wiem, dla kogo miałyby być te zabawy niby :)
Poza tym, u mnie będą albo dziewczyny zaręczone, albo nastolatki, które są dosć nieśmiałe i też nie wiem, czy będą się spieszyć do łapania welonu. Nie mówiąc o tańcu nowej młodej pary ;)

Ale właśnie może to jest dobre pytanie : co zamiast oczepin?
Jakieś pomysły, propozycje?

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Rzucanie welonem inaczej
« Odpowiedź #36 dnia: 8 Lutego 2010, 14:22 »
Co w zamian? A czy oczepiny w ogóle muszą być? Moim zdaniem - nie.  :)