Ja miałam ślub w drugiej połowie września 2009 i dopiero po 4 i pół miesiąca dostaliśmy pierwszą wersję filmu, w którym jeszcze trzeba było pozmianiać niektóre rzeczy, ponieważ były niedopracowane, a dopiero w zeszłym tygodniu dostaliśmy kolejną wersję do zatwierdzenia czyli czekaliśmy 5 miesięcy bez kilku dni. Śmiać mi się chcę, jak przeglądam to forum i czytam że ktoś chce zaszkodzić Dziedzicowi!!! To on sam sobie szkodzi- w sezonie kręci tyle wesel, ile tylko może, a późnije klienci, którzy płacą naprawde duże pieniądze za jego usługi czekają na film po 5 miesięcy- to jest jakaś paranoja!! Ja z mężem w prawdzie z filmu jesteśmy zadowoleni, ale z podejścia P. Michała na pewno nie. Uważa sie za profesjonalistę, a wcale nim nie jest- może i robi dobre filmy ale na pewno nie można go nazwać profesjonalistą. Z pewnością nie polecę jego firmy nikomu. A tym którzyjuż sie zdecydowali na jego usługi szczerze zyczę powodzenia, bo wiem ile mnie to nerwów kosztowało.