Wybrałam Szafranowy Dwór. Jestem zadowolona. Minusem jest dzielona sala i to, że słabo działała klimatyzacja.
Poza tym same plusy. Sala jest piękna, wszyscy goście byli nią zachwyceni. Jedzenia było dużo, bardzo smaczne i podawane z głową. Wszystko było ustalane z nami i orkiestrą i wychodziło im to bardzo sprawnie. Widać, że są profesjonalistami.
Zdziwiło mnie, że wcale nie przeszkadza położenie sali, wręcz przeciwnie, jeden kolega zapomniał szczoteczki do zębów i miał blisko do sklepu, żeby ją kupić. Świetny jest taras. Moi niemieccy goście obejrzeli sobie mecz, a potem zrobiliśmy tam grilla. Był pyszny. Przed salą też są stolik, gdzie goście odpoczywali sobie w nocy. Nie słyszy się wcale hałasu.
Do dyspozycji mieliśmy sejf i pomieszczenie, gdzie trzymaliśmy alkohol do rozdania gościom (ten na salę trzeba kupić w lokalu). Ciasta do rozdania gościom trzymaliśmy w chłodni.
Dostaliśmy też salkę konferencyjną, gdzie postawiliśmy łóżeczko, bo mieliśmy wśród gości małe dzieci. Mama mogła spokojnie tam nakarmić małą i położyć ją spać.