nigdy więcej nie jadę na zakupy w sobotę poprostu dzikie tłumy, przejść się normalnie nie da, kupiłam sobie spodnie, namierzyłam się chyba z 10 par każde inaczej szyte na górze i tylko jeden model pasuje jak ulał, od razu je wziełam
a co do starych spodni tak się zastanowiłam , że ona są za małe bo są poprostu biodrówkami, także na razie zmykają na dno szafy
udało mi się jeszcze kupić fajną pościel flanelową dla dzieciaków na mikołajki, a co tam ciotka w tym roku postawiła na praktyczne prezenty