A pamiętacie Bunkier naprzeciw Medicusa?
Wpadałam tam na pogaduchy do kolegi.
Dzwony też nosiłam, ale glanów nie, nie mój styl. W późnej podstawówce nosiłam... krótkie kraciaste spódniczki (chrzestna mi szyła), czarne rajty i do tego jeansowe koszule. Matko kochana. Kto mi na to pozwolił?

A narciary pamiętacie? I do tego kozaczki-kowbojki

Mojej mamy znajoma miała w latach 90' lumpeks. Pamiętam do dziś różne jeansowe rurki. Koleżanki mi zazdrościły
