dokładnie to bylo tak, ze na stronie vubu zamówiłam kuriera na następny dzień i nawet dostałam potwierdzenie na maila, ze zgłoszenie przyjete, jeszcze na wszelki wypadek wyslalam do vubu informacje, ktora sukienka będzie zwracana....ale nastepnego dnia nikogo nie bylo, mialam sie z nimi jeszcze kontaktować, ale właśnie trzeciego dnia, gdy akurat wychodziałam z domu pojawil się kurier, miał przygotowaną naklejke, wiec wyglądalo ok...dopiero jak po dwóch miesiach nie miałam zwrotu na konto , to sie do nich odezwałam, a oni z info, ze zadna sukienka nie dotrala....udalo mi sie na infolinii kurierskiej ustalic, ze owszem, zgłoszenie na moje nazwisko mają, ale podstawą do reklamacji jest potwierdzenie nadania, ktorego niestety nie mam...więc wszystko wskazuje na to, ze trafiłam na nieuczicwego kuriera...