Akurat w takich hotelach nie bywamy ;P
I uważam to jedno z najgłupszych obostrzeń.
Byłam kiedyś w hotelu w Krakowie znaje się Hilton to był, goście schodzili na śniadania/kolacje na bosaka...czuli sie tam jak u siebie w domu

bardzo mi się to podobało.
Szczególnie jak jedziesz gdzies w ciepłe kraje sie zrelaksowac, a na kolacje trzeba sie wbic w kieckę i koszulę bo knajpa jest "ą", "ę"
