Czy istnieje choć minimalna szansa na to że do
moich ukochanych bucików może pasować jakakolwiek torebka najlepiej duża. Byty jak widać jasno szare. Noszę je bo
sorry - taki mamy klimat

i do biegana za Hanią idealne, wodoodporne, oddychają a do tego lekkie. Tak więc byle do wiosny. Mam też cudne, czarne oficerki ale nie oto chodzi bo jak wracam z Hanią i wychodzę od razu gdzieś sama to nie chciała bym zmieniać butów. Wolała bym złapać torebkę i już. No właśnie tylko jaki fason tej torebki. Jak już pisałam najlepiej większych gabarytów, może jakaś "workowata" i nie upieram się na skórzaną - materiał dowolny. I wolała bym nie brać pod uwagę torby listonoszki. To tyle. Liczę na Waszą burzę mózgów