
To jest właśnie "magia" internetu...

Nie widząc osoby czasem to co jest napisane można zrozumieć odwrotnie...
Dowyjaśnię jeszcze, tak dla pewności-bo nadal o tym realu piszecie...
Nie miałam najmniejszego nawet zamiaru nikogo urazić, ośmieszać czy obrażać -ani pisząc o realu ani o celebrytach

Przez myśl mi nawet nie przeszło, że ktokolwiek będzie to analizował i wyciągie z tego takie wnioski...
Slowo klucz calej tej okolo obuwniczej dysputy to - gust. Powsciagliwi "ubraniowo" w owych meliskach sie nie rozkochaja, osoby lubujace się w oryginalności, modzie-wrecz przeciwnie. Slowa "celebryta" uzylam w znaczeniu slownikowym - nie wypaczonym w mediach. Ani to zaden przytyk czy cios wobec fanow takiego desingu ani nic co mogloby dotknąć

Powiem Wam tak od siebie, że ja czasem słyszę też, że ubieram się dziwnie:) Ale nie przeszkadza mi to. Każdemu może się coś podobać lub nie. Spoko.
Mam np cały zestaw takiej dziwnej biżuterii z modeliny-torciki, gofry, naleśniki, wiesienki, itd. I wiem, że niektórym może się to nie podobać. A dla mnie są super-radosne i fajne...ale ja mam taki specyficzny gust...