ja w końcu na szybko zmieniłam strój na sylwestra i nie żałuję

czułam się bosko

i tak:
udało mi się wylicytować na all sukienkę GIORGIO ARMANI za fajne pieniądze prawie identyczną jak była w ZARze.
Do tego założyłam czarne, kryjące rajstopy i czarne szpilki do czuba z taką fajną metalową blaszką z tyłu.
Całość uzupełniłam mega wysadzanym kołnierzykiem, który akurat dostałam na gwiazdkę

Wszystko prezentowało się mniej więcej tak:

co do samej sukienki - różni się ona minimalnie od tej na zdjęciu (z ZARY). Ta moja ma dłuższe rękawy zakończone skórzanymi, cieniutkimi lamówkami i dodatkowo ma malutką kokardkę w przejściu materiału w skórę (z prawej strony), na której widnieje prawie niewidoczny napis GIORGIO ARMANI.
Buty zakupiłam parę dni temu. Mega wygodne, skórzane, a w okolicy pięty, u dołu metalowa, złota blacha. Firma SENSA.