[Kasia*]

ania daj namiary na kozaczki. fajne są. A inne kolory były?

[Olucha]

Mój nowy nabytek 

[Kasia*]

fajne, kurcze czemu ja jestem wysoka i w obasach nie moge biegac

[Olucha]

Kasiu ja mam 176 cm 

[Kasia*]

ja ze dwa cm mniej, ale w takich obsasach czulabym sie jak wieża ogromna wieża

i pewnie wysokiego męża...ja tez mam 176 cm a mój mąż nie wiele więcej więc obcasy nie dla mnie...

[Olucha]

A ja to olewam, ale unikam facetów którym mogłabym napluć na głowę 

[Anjuschka]

Ja tam obcasy też noszę, jak mam okazję - ale mąż ma 188cm.

[Olucha]

M ma 186 cm 

Ja też nosze TYLKO wysokie Ale między mną a M jest 20 cm więc mogę sobie nosić

[anusiaaa]

ania daj namiary na kozaczki. fajne są. A inne kolory były?

Kasia, uzytkownik: Fabryka-Stylu 

[Kasia*]

ahh wiem wiem doczytałam jak przylookałam bliżej fotkę

[Elcik]

Ryba przybij piątkę: między mną a moim jest 22,5cm

[liliann]

z co za różnica?
co ma wzrost męża do wysokości obcasa???
co za różnica czy będzie ciut wyższy czy ciut niższy??

[Elcik]

Powiem tak.... nie wiem czy mój miałby coś do wysokości mojego obcasa... nie mam tego problemu i mnie to nie interere ot taka zaleta.

[liliann]

ja mam męża wyższego zaledwie o 8 cm
ale nigdy nie brałam tego pod uwagę kupując buty...mąż też jakoś w to nie wnikał

A mnie by to przeszkadzało. Nie ma opcji żeby facet nie był min 15 cm wyższy, właśnie dla szpilek  Czasami widze przystojnego gościa ale mojego lub niewiele wyższego wzrostu - odpada na dzień dobry.

[Olucha]

Nie lubię facetów niższych ode mnie, nawet jak był by nieziemsko przystojny ale niższy albo mojego wzrostu tak jak u Ryby odpadłby od razu  więc wysokość obcasa ma znaczenie 

[Zaneta_81]

Mam to samo  facet musi być wyższy ode mnie i to sporo...
i nie chodzi tu o obcasy...bynajmniej...
uwielbiam jak sie przytulam do mojego i głowę mam na wysokości jego klatki piersiowej...   no takie moje małe zboczenie 

[liliann]

....więc wysokość obcasa ma znaczenie 

chyba nie obcasa a faceta...
bo co tu biedny obcas winny...
chop za krótki...do wymiany...

[malgosiask]

Heh, też tak miałam przed poznaniem mojego męża - facet musiał być bardzo wysoki i najlepiej brunet. I co? Poleciałam jednak na wnętrze - no cóż, człowiek jak się zakocha to już koniec
Co nie znaczy, że jest kurduplem - 9cm różnicy, ja ta niższa of course.

[madziq]

mój jest prawie o głowę wyższy ode mnie, dla mnie to idealna różnica. szczególnie jak się poznaliśmy to śmigałam na 10cm szpilce. dla mnie śmiesznie wygląda jak kobieta na szpilkach jest wyższa od faceta

[Olucha]

Ma znaczenie bo gdyby obcasy były zbyt wysokie to pewnie bym ich nie kupiła bo nie dopuściłabym do sytuacji żeby w być wyższą od męża,inna opcja zmienić męża( nie kalkuluje się  ) albo ubierać te buty wychodząc sama bądź z kimś innym 

[liliann]

nadal tego nie rozumiem...co za różnica kto jest wyższy?

skostniałe stereotypy... 

[madziq]

nie powiedziałabym że to stereotypy wśród znajomych kumpela jest o 5 cm wyższa od jej męża - dla mnie to groteskowo wygląda, ale miłość jest ślepa  ja bym się źle czuła i na szczęście jestem dość niska więc nie miałam takiego problemu

[liliann]

groteskowo to wygląda baba z podbitym okiem bo ją 20 cm wyższy chłop tłucze...(zaznaczam, że nie uogólniam tylko podaję przykład groteski)...

[madziq]

mniejszy też mógłby tłuc  to by dopiero wyglądało groteskowo 

[liliann]

też racja...krótki, ale wysoko podskakuje...

[baska98]

a ja wczoraj wybierając korale dla teściowej w PROMOD wybrałam również dla siebie
takie folklorowe


wyglądają świetnie do białego topu i ostatnio zakupionych spodni:



do tego trampeczki
miodzio

a teściowej kupiłam takie:

[Olucha]

To kwestia gustu jedne wolą brunetów, inne blondynów, jedne niższych inne wyższych