Chlebosia, tak jak dziewczyny wcześniej pisały - pierwsza dla podlotka, a druga za firankowata. Ja tam sukni nie odważyłabym się kupić w sieci. Sukienki muszę zawsze mierzyć...
Fajne suknie widziałam w Kupcu, na I i II poziomie są sklepy. Przejdź się tam, może akurat. Wpadła mi w oko taka jedna na manekinie - blado-różowa.