Też nie miałam takich i aż mnie nogi bolały jak widziałam chodzące koleżanki. Kiedyś słyszałam, że to tak w Sz-nie był na nie szał, z Berlina bodajże.
A te czapy, to masz Elu rację - tragedia. Wiem, że na pewno ciepłe, ale jak widzę nastolatkę (na oko 17lat) w czapce z rogami i uszami krowy to nie wiem co myśleć
