kamizka to bardzo możliwe bo mój małż to "jaś wędrowniczek"

zwiedził już całą Europę i trochę Polski więc mogłaś gdzieś go zobaczyć

dziewczęta z tą halką to mam co wspominać
haniu włoski trzymały się w idealnym stanie do białego rana

, wytrzymały też noc poślubną

a prawie idealne były też na niedzielne domowe mini poprawiny

dziękuję za komplenenty
Nastąpił czas na pierwszy taniec 
Staliśmy na środku przytuleni aż kapela wreszcie zaczęła śpiewać naszą ukochaną piosenkę
Kancelelarii pt. "Zabiorę Cię..." 

"Zabiorę Cię właśnie tam, gdzie jutra słodki smak..."

"...zabiorę Cię właśnie tam, gdzie słońce dla nas wschodzi..."

"...zabiorę Cię właśnie tam, gdzie wolniej płynie czas..."

"...zabiorę Cię właśnie tam, gdzie szczęściu nic nie grozi"

poszliśmy zupełnie na żywioł


ani razu nie ćwiczyliśmy naszego pierwszego tańca


ale chyba wyszło a na koniec buziaczek

